Rodzice Liama Payne'a i przyjaciele z One Direction zabrali głos. Tragiczna śmierć nimi wstrząsnęła

Nie żyje 31-letni Liam Payne, znany ze swojej działalności z brytyjskim boysbandzie One Direction. Dekadę temu, wraz z czwórką przyjaciół, podbijał serca nastolatek z całego świata. Koledzy z zespołu żegnają piosenkarza we wzruszających wpisach. Głos w sprawie zabrali także rodzice zmarłego Liama.

Liam Payne i Niall Horan z One Direction
Liam Payne i Niall Horan z One DirectionKevin Mazur/Getty Images for iHeartMediaGetty Images

W środę 16 października tragicznie zmarł 31-letni wokalista Liam Payne. Przed laty znany był przede wszystkim ze swojej działalności w boysbandzie One Direction. Do wypadku doszło w Argentynie - muzyk spadł z balkonu hotelowego, umiejscowionego na trzecim piętrze. Odniósł liczne obrażenia, które doprowadziły do jego natychmiastowej śmierci. Wyniki sekcji zwłok wykluczyły udział osób trzecich w zdarzeniu.

Kim był Liam Payne? Opłakują go miliony fanek z całego świata

Mając zaledwie 16 lat Liam Payne zgłosił się do brytyjskiego programu "X Factor" jako solista. Jurorzy dostrzegli w nim potencjał, jednakże postanowili połączyć go w śpiewającą grupę, wraz z czwórką innych zdolnych chłopaków - Louisem Tomlinsonem, Niallem Horanem, Harrym Stylesem i Zaynem Malikiem. Tak powstało One Direction, swoisty fenomen, który w błyskawicznym czasie zyskał rozgłos, a nastoletnie fanki zwariowały na jego punkcie. Krótka, acz treściwa, kariera chłopaków obejmowała pięć albumów studyjnych i kilka ogromnych tras koncertowych po całym świecie.

W 2015 r. w zespole nastąpił kryzys - pozostałych chłopaków niespodziewanie opuścił Zayn Malik. Po jego odejściu One Direction działało jeszcze tylko przez rok. Później drogi wszystkich członków zespołu rozeszły się i każdy z nich skupił się na rozwijaniu kariery solowej.

Liam Payne w swoim projekcie solowym wydał wiele singli, a w 2019 r. wreszcie ukazała się jego debiutancka płyta - "LP1". Do jego największych przebojów można zaliczyć współpracę z niemieckim DJ-em, Zeddem, zatytułowaną "Get Low", a także przebój "Strip That Down", do którego swój fragment dograł Quavo.

Przyjaciele z One Direction żegnają zmarłego Liama Payne'a

W obliczu tragicznej śmierci artysty jego przyjaciele z zespołu opublikowali w sieci poruszające wpisy, wspominające dawne czasy. Każdy z nich podkreślił, jak wielki wpływ na kształtowanie One Direction miał Liam, a także to, ile śmiechu i radości wnosił do ich relacji.

Pierwsze oświadczenie pojawiło się na oficjalnym koncie boysbandu w mediach społecznościowych - zostało wystosowane w imieniu wszystkich czterech muzyków. Co ciekawe, konto One Direction nie publikowało niczego od ponad czterech lat - ostatnim ich postem były wspomnienia na 10. rocznicę powstania zespołu. "Jesteśmy całkowicie zdewastowani wiadomościami o odejściu Liama. W swoim czasie, i gdy każdy z nas będzie w stanie, napiszemy więcej. Teraz potrzebujemy trochę czasu na żałobę i przepracowanie straty naszego brata, którego bardzo kochaliśmy. Wspomnienia, które z nim dzieliliśmy, zawsze będziemy doceniać. W tym momencie nasze myśli wędrują do jego rodziny, przyjaciół i fanów, którzy kochali go, tak jak my. Będziemy za nim okropnie tęsknić. Kochamy cię, Liam" - napisali Louis, Zayn, Niall i Harry.

Na prywatnych kontach członków One Direction po pewnym czasie również pojawiły się poruszające wpisy, wspominające Liama. Louis Tomlinson zamieścił na swoim Instagramie zdjęcie z muzykiem, podpisując je obszernym wyznaniem. "Jestem załamany, pisząc to, ale wczoraj straciłem brata. Liam był kimś, kogo podziwiałem każdego dnia. Był tak pozytywnym, zabawnym i dobrym człowiekiem. (...) Liam był moim zdaniem najważniejszą częścią One Direction. Jego doświadczenie od najmłodszych lat, jego perfekcyjny słuch, jego zachowanie na scenie, jego dar do pisania. Mógłbym tak dalej wymieniać. Dziękuję za ukształtowanie nas, Liam" - czytamy we wpisie.

Przyjaciel wystosował także słowa, bezpośrednio do zmarłego, w których wyznał, że nie potrafi się z nim pożegnać. Wspomniał ich długie rozmowy telefoniczne i zdradził, że bardzo chciał jeszcze kiedyś stanąć razem z nim na scenie, jednak okazuje się, że nie było im to dane. "Chciałbym mieć szansę na pożegnanie i powiedzenie ci jeszcze raz, jak bardzo cię kochałem" - podsumował Louis Tomlinson.

Poruszającym wpisem, wspominającym Liama, podzielił się także Harry Styles. Artysta zamieścił w swoich mediach społecznościowych zdjęcie zmarłego artysty na scenie - tam, gdzie czuł się najlepiej. "Jestem naprawdę wstrząśnięty odejściem Liama. Jego wielka radość sprawiała, że inni ludzie się cieszyli. To był zaszczyt, być u jego boku w takich chwilach. Liam żył pełnią życia, nosił serce na dłoni i miał energię do życia, którą zarażał wszystkich dookoła. Był ciepłym, wspierającym i niesamowicie kochającym człowiekiem. Lata, które spędziliśmy wspólnie na zawsze pozostaną jednymi z tych, które najbardziej doceniam w moim życiu. Zawsze będę za nim tęsknił, za moim ukochanym przyjacielem" - czytamy pod zdjęciem.

Artysta skierował także kilka słów do rodziny zmarłego Liama, podkreślając, że myśli o nich w tych trudnych chwilach.

Zayn Malik także podzielił się wpisem upamiętniającym zmarłego wokalistę. Chociaż to on odszedł z One Direction jako pierwszy, wspomniał lata działalności boysbandu i podkreślił, jak dużym wsparciem był dla niego wówczas Liam. "Liam, przyłapałem się na tym, że mówię do ciebie na głos, mając nadzieję, że mnie usłyszysz. Nie mogę się powstrzymać od samolubnej myśli, że było dla nas przewidziane jeszcze tyle rozmów, które mieliśmy odbyć. Nigdy nie będę miał okazji podziękować ci za wsparcie w jednych z najtrudniejszych chwil mojego życia" - czytamy we wpisie.

"Nawet jeśli byłeś ode mnie młodszy, zawsze byłeś bardziej racjonalny ode mnie. Byłeś uparty, zawzięty i nie przejmowałeś się, gdy trzeba było powiedzieć ludziom, że się mylą. Nawet jeśli pokłóciliśmy się o to kilka razy. Zawsze po cichu podziwiałem cię za to" - dodał Zayn. Artysta załączył do wpisu zdjęcie z Liamem, gdy oboje byli jeszcze bardzo młodzi i u progu swoich karier.

Rodzice Liama Payne'a przerwali milczenie

Rodzice Liama Payne'a - Karen i Geoff - zabrali głos w sprawie tragicznej śmierci syna. Ich oficjalne oświadczenie do mediów skupiło się na podkreśleniu, jak dobrym człowiekiem był zmarły artysta. "Liam na zawsze będzie żył w naszych sercach i będziemy pamiętać go jako miłego, zabawnego oraz odważnego człowieka" - wyznała rodzina.

"Wspieramy siebie nawzajem, najmocniej jak możemy, jako rodzina i prosimy o uszanowanie naszej prywatności i przestrzeni w tym okropnym czasie" - podkreślili rodzice Liama Payne'a w oficjalnym oświadczeniu.

Zaskakujące wyznanie Kuby Badacha w "The Voice of Poland"TVP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas