Polacy odsprzedają bilety na koncerty Billie Eilish za astronomiczne kwoty. Wiemy, co za to grozi
Billie Eilish już za niespełna miesiąc wystąpi w Krakowie! Polscy fani artystki latami czekali na jej koncert w naszym kraju i choć obecna trasa obejmuje aż dwa wydarzenia na krakowskiej Tauron Arenie, wciąż nie wszyscy słuchacze zdołali wejść w posiadanie biletów. Oba koncerty są już wyprzedane, jednak w sieci aż roi się od ofert sprzedaży z drugiej ręki. Okazuje się, że niektórzy próbują wzbogacić się, oczekując horrendalnych kwot za wejściówki. Co grozi potencjalnym sprzedawcom za wystawianie biletów na sprzedaż dla zysku?

Billie Eilish to bezsprzecznie jedna z największych artystek światowej muzyki pop. Choć jej debiutancki krążek ukazał się zaledwie sześć lat temu, piosenkarka ma na swoim koncie już setki wyprzedanych koncertów, diamentowe i platynowe płyty, a także najbardziej prestiżowe nagrody w branży (m.in. dziewięć statuetek Grammy oraz dwa Oscary). Przez ostatnie lata zgromadziła niezwykle szerokie grono odbiorców i zmieniła oblicze muzyki popularnej. Podsumowując ubiegły rok serwis streamingowy Spotify ogłosił, że jej utwór "Birds of a Feather" był najchętniej słuchaną piosenką na całym świecie (osiągając wynik 1,775 miliarda odtworzeń).
Pomimo licznych osiągnięć, amerykańska artystka nie osiada na laurach, tylko wciąż ciężko pracuje na sukces. We wrześniu 2024 r. wyruszyła w trasę koncertową, promującą jej ostatnie wydawnictwo, zatytułowane "Hit Me Hard and Soft". Międzynarodowe tournée obejmuje aż 83 koncerty w różnych zakątkach świata i zakończy się w lipcu bieżącego roku. W czerwcu Billie zawita także do Polski - 3 i 4 czerwca wystąpi na Tauron Arenie w Krakowie. Organizatorem wydarzeń jest Live Nation Polska.
Ile kosztowały bilety na koncerty Billie Eilish w Polsce? Wydarzenia są już całkowicie wyprzedane!
Polscy fani bardzo długo czekali na koncert artystki, aż wreszcie ich błagania zostały wysłuchane. Kilka miesięcy temu rozpoczęła się oficjalna sprzedaż biletów na krakowskie wydarzenia, które prędko zostały w całości wyprzedane. Ceny wahały się od 309 zł do 732 zł (za miejsca siedzące na trybunach). Za wejściówkę na płytę należało zapłacić 677 zł.
Choć Billie Eilish zdecydowała się zagrać w Polsce aż dwa koncerty, okazało się, że nie wszyscy fani zdołali kupić upragnione bilety na występ swojej idolki. Wielu słuchaczy po zakończeniu oficjalnej sprzedaży zostało z pustymi rękami i teraz, gdy do koncertów pozostał niespełna miesiąc, szuka okazji, aby odkupić wejściówki. Wiąże się to jednak z ryzykiem padnięcia ofiarą oszustwa lub znacznym przepłaceniem.
Sprzedający próbują wzbogacić się, wystawiając bilety na koncerty Billie Eilish za astronomiczne kwoty
Fani wielokrotnie udowadniali, że są w stanie zrobić wiele dla swojej idolki, m.in. czekając w kolejkach na koncerty Billie kilka dni czy podróżując wiele kilometrów do innych krajów, aby ją zobaczyć. Mimo to mają swoje granice i często dostrzegają, gdy ktoś próbuje wzbogacić się na ich marzeniach. Wiele osób w sieci stara się bowiem sprzedać bilety na polskie koncerty piosenkarki oczekując za nie astronomicznych kwot.
W internecie nie brakuje ogłoszeń, w których potencjalni sprzedawcy próbują opchnąć fanom Billie Eilish wejściówki na Tauron Arenę za ogromne pieniądze. Ostatnio głośno zrobiło się o sytuacji, w której ktoś oczekiwał za pojedynczy bilet dwa tysiące złotych! Jedna z słuchaczek wokalistki opublikowała na platformie X zrzuty ekranu z konwersacji, którą odbyła ze sprzedawcą. Suma, jaką podał mężczyzna, spotkała się z ogromnym oburzeniem wśród innych wiernych fanów Billie.
Odsprzedawanie biletów dla zysku jest zakazane? Ekspert wyjaśnia
Okazuje się, że kwoty, jakich oczekują osoby odsprzedające bilety na krakowskie koncerty gwiazdy, nie tylko szokują fanów Billie, lecz także mogą sprawić samym sprzedawcom wiele kłopotów. Marcin Kruszewski, znany z kanału Prawo Marcina, wziął pod lupę wspomnianą wyżej sprawę i podkreślił, że takowe działanie jest wręcz nielegalne.
"Problem w tym, że normalnym fanom nie zawsze taki bilet łatwo jest kupić. No ale kupił je pewien 'Janusz Biznesu', który postanowił wystawić go za dużo wyższą cenę. Tak po prostu robić nie można. Tak zwana spekulacja biletami w polskim prawie jest zakazana" - powiedział.
Co grozi sprzedawcom horrendalnie drogich biletów na koncerty? "Nabywanie biletów w celu ich odsprzedaży z zyskiem albo taka odsprzedaż z zyskiem stanowi wykroczenie. No więc nie tylko na takiej sprzedaży biletu nie zarobi dwa tys. zł, ale może dostać nawet pięć tys. zł grzywny czy nawet karę ograniczenia wolności" - podsumował prawniczy ekspert.