Lady Gaga i premierowe "Disease". Artystka powraca do mrocznych korzeni
Lady Gaga powraca z kolejną muzyczną erą. Choć premierze filmu "Joker: Folie à Deux" towarzyszył zupełnie nowy album, zatytułowany "Harlequin", to był on jedynie krążkiem towarzyszącym musicalowej produkcji. Teraz wokalistka, dla fanów "Mother Monster", zabiera słuchaczy w o wiele mroczniejszy świat.
Na nową muzykę od Lady Gagi fani musieli czekać aż cztery lata. Podczas trwającej pandemii wydała album "Chromatica", który wypromował takie hity jak "Stupid Love" czy "Rain on Me" z Arianą Grande, a potem świat się zatrzymał. Po skończeniu trasy "The Chromatica Ball" w 2022 roku gwiazda obiecała, że wróci. I nie rzuciła słów na wiatr, bo w międzyczasie skupiła się na kilku muzycznych projektach.
W sierpniu tego roku zaprezentowała efekt współpracy z Bruno Marsem - piosenka "Die with a Smile" osiągnęła sukces, jakiego nie spodziewali się prawdopodobnie sami autorzy. Potem ogłosiła, że album "Harlequin" zostanie wydany 27 września. Co więcej, projekt określiła mianem "LG 6.5", co udowodniło, że "Harlequin" jest płynnym przejściem do jej siódmego albumu, którego premiera zaplanowana jest na luty w 2025 roku.
Muzyczne plany Lady Gagi po "Jokerze": "Disease" i "LG7"
Ostatnim długogrającym albumem Lady Gagi, który jest przypisywany do jej autorskich pomysłów, jest krążek z 2020 roku, zatytułowany "Chromatica". Podczas pandemii Gaga zaprezentowała nam świat, w którym mogliśmy się schować i zapomnieć o otaczającym zamieszaniu. Płyta była powrotem do jej dance-popowych korzeni, które po intymnym krążku "Joanne" i ścieżce dźwiękowej do filmu "A Star is Born" ucieszyły wielu wiernych fanów.
Zobacz również:
- Od dawna spekulowano o konflikcie Alicji Węgorzewskiej i Edyty Górniak. Jedna z diw zabrała głos w sprawie
- Tragiczne losy drugiej żony Krawczyka. Zabrała ją choroba, zmarła w zapomnieniu
- Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem zbliża się wielkimi krokami. Plejada gwiazd w Toruniu. Będzie transmisja online!
- Poruszający wpis Jennifer Lopez. Jest wdzięczna swojej matce, choć ta wychowywała ją surowo
Swój muzyczny powrót do korzeni Lady Gaga zapowiadała już wcześniej. Pod koniec filmu z trasy "Gaga Chromatica Ball" artystka tajemniczo dała znać, że nowa muzyka jest w drodze. Puściła również fragmenty nowych utworów fanom czekającym pod jej hotelem w Paryżu.
W piątek 25 października o godzinie 6:00 czasu polskiego piosenkarka opublikowała pierwszy oficjalny singiel z projektu roboczo nazwanego "LG7". "Disease" (sprawdź tekst!), bo właśnie taki tytuł nosi nowa piosenka, została okrzyknięta powrotem do specyficznych korzeni Lady Gagi. Fani porównują utwór do charakternych albumów "The Fame Monster", "Born This Way" i "ARTPOP", wyrażając tym samym swoją aprobatę. Utwór utrzymany jest w stylistyce ciężkiego, mrocznego synth-popu i łączy w sobie pop, rock, a nawet elementy muzyki industrialnej.
"Puszczenie tej piosenki podczas Halloween będzie świetnym pomysłem", "Dobra piosenka. Krok w jej ewolucji jako artystki. Powrót do przeszłości z wpływami teraźniejszości i przyszłości", "Właśnie tak powraca się do muzyki" - opisują utwór fani.