"Kociaki" się nie lubią

Wokalistki girlsbandu Pussycat Dolls, Nicole Scherzinger i Kimberly Wyatt, prawie ze sobą nie rozmawiają. Dlaczego?

Pussycat Dolls (Kimberly Wyatt druga z prawej) fot. Kevin Winter
Pussycat Dolls (Kimberly Wyatt druga z prawej) fot. Kevin WinterGetty Images/Flash Press Media

"Kociaki" na żywo - Londyn, 27 stycznia 2009

Zobacz zdjęcia z występu The Pussycat Dolls w londyńskiej The O2 Arena!

fot. Samir HusseinGetty Images/Flash Press Media
fot. Samir HusseinGetty Images/Flash Press Media
fot. Samir HusseinGetty Images/Flash Press Media
fot. Samir HusseinGetty Images/Flash Press Media
fot. Samir HusseinGetty Images/Flash Press Media
fot. Samir HusseinGetty Images/Flash Press Media
fot. Samir HusseinGetty Images/Flash Press Media

Mniej znana członkini "Kociaków" nie jest zachwycona faktem, że to Nicole jest solistką zespołu i śpiewa wszystkie największe przeboje grupy.

"Moje relacje z Nicole są czysto zawodowe. To po prostu osoba, z którą pracuję. Nie jest moją przyjaciółką. Jesteśmy ze sobą blisko, ponieważ spędziłyśmy razem mnóstwo czasu w studiu nagraniowym i podczas tras koncertowych" - powiedziała Kimberly.

"Jak scharakteryzować nasze relacje? Cóż, nic w życiu nie jest idealne. Od początku to Nicole była stawiana przed resztą grupy, a my musiałyśmy to zaakceptować. W końcu zespół stał się dla mnie jak zwyczajna praca. Czuję się jakbym pracowała w korporacji" - stwierdziła piosenkarka.

Kimberly Wyatt zdradziła również, że przyszłość Pussycat Dolls stoi pod znakiem zapytania. Wokalistka wkrótce wyda solowy singel.

"Nie wiem, co się stanie z zespołem. To nie zależy ode mnie. Szczerze mówiąc to praca nad własnymi piosenkami sprawia mi prawdziwą radość" - ujawniła.

Zobacz teledyski Pussycat Dolls na stronach INTERIA.PL!

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas