Pussycat Dolls powrócą silniejsze

Menedżerka girlsbandu Pussycat Dolls, Robin Antin, zapowiedziała, że dziewczyny na czele z Nicole Scherzinger powrócą na scenę "silniejsze niż kiedykolwiek" w 2010 roku.

"Kociaki" w 2008 roku (od lewej: Melody, Jessica, Nicole, Ashley i Kimberly) - fot. Kevin Winter
"Kociaki" w 2008 roku (od lewej: Melody, Jessica, Nicole, Ashley i Kimberly) - fot. Kevin WinterGetty Images/Flash Press Media

Po roku zamieszania i odbijających się szerokim echem kłótniach w zespole, Pussycat Dolls, według Antin, mają się odbudować. Kluczowym ogniwem nowego składu ma być Nicole Scherzinger. Przypomnijmy, że wcześniej pojawiła się informacja, że przyszłość grupy jest bardzo niepewna, a Nicole Scherzinger przestała utrzymywać jakiekolwiek kontakty z pozostałymi dziewczynami z zespołu.

W listopadzie tego roku podobne plotki zdementowała jednak Antin, która w specjalnym oświadczeniu napisała: "Pussycat Dolls jak najbardziej żyją. Nicole i the Dolls ZAWSZE były blisko. Nicole jest i zawsze będzie kreatywną siłą w grupie i uwielbiam z nią współpracować".

Teraz menedżerka i założycielka grupy poszła o krok dalej i wyjawiła więcej szczegółów na temat przyszłości zespołu.

W wywiadzie dla MTV Anton powiedziała, że planuje zaprosić do współpracy Fergie i Snoop Dogga, a fani mogą oczekiwać kilku nowych twarzy w grupie.

Pussycat Dolls będą stanowić: "Nicole i kilka nowych twarzy".

"Niektóre dziewczyny chcą odejść i robić własne rzeczy" - wyjaśniła.

Niewykluczone, że w składzie zabraknie Kimberly Wyatt, Melody Thornton i Jessiki Sutty, które pracują nad swoimi solowymi wydawnictwami.

Czytaj także:

Zobacz teledyski Pussycat Dolls na stronach INTERIA.PL.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas