Kłótliwa raperka zaskoczyła swoją opinią o Taylor Swift. Ależ porównanie
Azealia Banks ma opinię artystki, która często wdaje się w spory z innymi gwiazdami. Nie szczędziła krytyki pod dresem Grimes czy Matty Healy. Jednak w przypadku Taylor Swift jej ton był zupełnie inny.

Azealia Banks znana jest z kontrowersyjnych komentarzy i ostrych kłótni z gwiazdami show-biznesu. Tym razem jednak bardzo zaskozcyła fanów czekających na kolejną aferę. Raperka szczerze pochwaliła Taylor Swift, porównując ją do ikony muzyki pop – Cher.
Co łączy Taylor Swift i Cher – kobieca solidarność
Azealia Banks przypomniała występ Swift z Mary J. Blige podczas "1989 World Tour" w 2015 roku. Zaznaczyła, że inicjatywa zaproszenia Blige na scenę była całkowicie pomysłem Taylor. W jej opinii takie gesty przypominają relację Cher z Tiną Turner. Banks dodała, że taka prawdziwa przyjaźń między artystkami to także symbol autentycznej siły kobiet.
Zobacz również:
Co ciekawe, Banks nie poprzestała na jednym komentarzu. Następnego dnia po raz kolejny wyraziła swój podziw dla Swift. Raperka stwierdziła, że ceni sposób, w jaki piosenkarka prowadzi swoją karierę i podkreśliła, że Taylor unika konfliktów i skupia się na tworzeniu muzyki.