Film biograficzny Robbiego Williamsa okazał się porażką? Wydano na niego 110 milionów dolarów

W piątek 10 stycznia 2025 r. w kinach na całym świecie zadebiutował film "Better Man: Niesamowity Robbie Williams". W biografii tytułową rolę artysty gra... animowany szympans. Nietuzinkowe rozwiązanie nie przyciągnęło jednak przed duży ekran tłumów. Okazuje się, że produkcja zajęła zaledwie 14. miejsce w rankingu ostatnich premier. Czy będzie to wielka porażka Robbiego Williamsa?

Robbie Williams promuje swój film biograficzny
Robbie Williams promuje swój film biograficznyKarwai Tang/WireImageGetty Images

"Better Man: Niesamowity Robbie Williams" to filmowa biografia, która opowie historię życia i kariery muzycznej byłego wokalisty Take That. Trafiła do nielicznych kin w Ameryce Północnej już dwa tygodnie temu. W piątek 10 stycznia produkcja zadebiutowała na większej liczbie ekranów na całym świecie - trafiła do normalnej dystrybucji. Okazuje się jednak, że pomimo wcześniejszych założeń, wynik kasowy biografii jest kiepski.

W miniony weekend film biograficzny Robbiego Williamsa zarobił jedynie milion dolarów ze sprzedanych biletów na seanse. Znacznie większe zyski przyniosły w tym samym czasie mniej głośne produkcje, wyświetlane w nielicznych kinach, w tym m.in. nagrodzony ostatnio Złotym Globem "The Brutalist". Jak podaje portal Variety, zagrany został w zaledwie 68 kinach, a zarobił 1,38 miliona dolarów na wejściówkach.

Problemy filmu biograficznego Robbiego Williamsa na rynku

"Mówią o sezonie nagród. Każdy, kto widział cokolwiek z tego filmu, powiedział: wow, nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego, więc tak, myślę, że znów będę miał szczęście" - mówił Robbie Williams chwilę przed premierą.

Twórcy "Better Man: Niesamowity Robbie Williams" nie spodziewali się tak wielkiej kasowej porażki. Problemy natomiast zaczęły się na długo przed premierą. Nakręcona za 110 milionów dolarów produkcja została zakupiona do dystrybucji za jedyne 25 milionów dolarów przez studio Paramount. Niedawno media huczały także o wykluczeniu filmowej piosenki z rywalizacji o prestiżowego Oscara. "Forbidden Road" użyte w ścieżce dźwiękowej ekranizacji pierwotnie miało znaleźć się na liście kandydatów do nagrody, jednak piosenka zawiera elementy innej, istniejącej już kompozycji, co narusza zasady Akademii.

Robbie Williams i ekipa filmowa będą musieli pogodzić się z porażką finansową?

Reżyser Michael Gracey i pozostała część ekipy, która kręciła film biograficzny Williamsa liczyli najmocniej na rynek europejski, gdzie artysta jest o wiele bardziej popularny niż w USA. Okazuje się jednak, że i tutaj produkcja to klapa finansowa. Na razie na całym świecie, podczas pokazów przedpremierowych i premierowych, zarobiła w sumie niewiele ponad 9 milionów dolarów na biletach.

"Robbie Williams grany przez wygenerowanego cyfrowo animowanego szympansa to dziwaczny wybór. Oto odpowiedź na zarzuty o to, że branża kinowa stawia na zbyt bezpieczne pomysły. Trudno o większe ryzyko, ale 110 milionów dolarów to nie jest realistyczna kwota, jeśli chodzi o ten rodzaj kina i tego artystę. Gdyby to kosztowało 30 milionów, miałoby to więcej sensu" - wyjaśnił ceniony analityk rynku David A. Gross.

Inne filmy daleko przed "Better Man: Niesamowity Robbie Williams"

W ten weekend liderem północnoamerykańskiego box-office'u została druga część "Skoku stulecia", w którym zagrał słynny Gerard Butler. Film zarobił 15,5 miliona dolarów, czyli mniej więcej tyle, ile zakładali analitycy rynku. Produkcja, w odróżnieniu od biografii Robbiego Williamsa, ma szansę zwrócić się jej twórcom, jednak jest jeden warunek - będzie musiała zarobić więcej niż 80 milionów dolarów. Jest na to ogromna nadzieja, ponieważ pierwsze opinie widzów są o wiele lepsze, niż nie do końca przychylne oceny krytyków.

Pierwszą piątkę północnoamerykańskiego box-office’u uzupełniają: "Mufasa: Król Lew" (13,5 miliona), "Sonic 3: Szybki jak błyskawica" (11 milionów), "Nosferatu" (6,8 miliona) oraz "Vaiana 2" (6,5 miliona). "Better Man: Niesamowity Robbie Williams" zajmuje miejsce 14.

TVPTVP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas