Britney Spears wybrała się na przejażdżkę z synem! Nie może uwierzyć, jak szybko urósł

Britney Spears, uznawana za jedną z największych ikon światowego popu, niemalże od zawsze marzyła nie tylko o scenicznej karierze, lecz także o roli matki. Przez lata szukała partnera który okazałby się odpowiednim ojcem dla jej przyszłych pociech. Gdy spotkała na swojej drodze tancerza Kevina Federline'a jej marzenie wreszcie się spełniło - w 2005 r. powitała na świecie swojego pierwszego syna, Seana Petersona.

Już rok później Britney Spears urodziła kolejnego syna - Jaydena Jamesa. Z czasem w jej małżeństwie pojawił się kryzys, a wokalistka zdecydowała się na rozwód. Dzieci okazały się kartą przetargową w sądzie - gwiazda zmuszona była zgadzać się na różnego rodzaju ugody, ponieważ za wszelką cenę chciała zatrzymać chłopców przy sobie.

Gdy Sean i Jayden zaczęli dorastać, pojawiło się sporo napięć między nimi a sławną matką. Wreszcie zdecydowali, że wolą zamieszkać z ojcem, a jeden z nich pochlebnie wypowiadał się na temat kurateli, którą objęta była Spears. Dla artystki był to wielki cios, jednak po latach - gdy udało jej się wyswobodzić spod opieki kontrolującego ojca - postanowiła naprawić relacje z pociechami.

Amerykańska gwiazda chętnie publikuje w sieci zdjęcia i filmiki z chwil spędzanych w gronie synów. Jakiś czas temu przyznała, że młodszy z nich zdecydował się nawet z nią zamieszkać. Opublikowała wówczas w mediach społecznościowych filmik, na którym pokazała, jak Jayden gra na ich domowym pianinie. Okazuje się, że chłopak odziedziczył talent muzyczny po matce.

Teraz na Instagramie piosenkarki pojawiło się nagranie, na którym Britney wybrała się na przejażdżkę samochodem z jednym z synów. "Ma 190 cm wzrostu i jego ręce są teraz takie duże! Jak długo jeszcze będę w szoku? To jest tak nieprawdopodobnie szalone, to nawet nie jest śmieszne! Czuję się taka szczęśliwa" - napisała poruszona Spears.