Niezapomniane koncerty OFF Festivalu. Ci artyści zapisali się na kartach historii polskiej imprezy
Tegoroczna, 18. edycja OFF Festivalu zbliża się wielkimi krokami. W dniach 1-3 sierpnia w Katowicach wystąpi wielkie grono zagranicznych oraz polskich gwiazd, których muzyka z pewnością trafi do serc zarówno fanów nowoczesnej elektroniki, indie rocka, jazzu, klasycznego rapu, eksperymentalnego metalu, a także szeroko pojętej alternatywy. Tymczasem my przypominamy najbardziej kultowe koncerty imprezy, o których fani dyskutują nawet po latach. Jacy artyści zapisali się na kartach historii OFF Festivalu?

OFF Festival 2013: zespół Mitch & Mitch dał muzyce Zbigniewa Wodeckiego drugie życie
W 2013 r. publiczność OFF Festivalu przeżyła jedno z największych zaskoczeń. W line-upie imprezy pojawił się wówczas Zbigniew Wodecki - artysta nawet w najmniejszym stopniu niekojarzony z muzyką alternatywną. Wiele osób z początku podeszło do jego występu sceptycznie. Polacy kojarzyli artystę głównie z roli jurora dla telewizyjnego show "Taniec z gwiazdami" i nie spodziewali się, że może zaoferować takie show. Gdy w Katowicach zaprezentował się z zespołem Mitch & Mitch, to połączenie i zaproszenie gwiazdora na festiwal okazało się strzałem w dziesiątkę. Właśnie ten koncert przyciągnął w 2013 r. najliczniejszą publiczność pod scenę i do dziś jest ochoczo wspominany.
"Jednorazowa, wyjątkowa sytuacja, która spowodowała, że Zbigniew Wodecki otrzymał jakby drugie życie, obok tego życia, które ma. OFF Festival to dla niego przecież zupełnie inny teren, którego on się bał i ja też się trochę bałem, jak to zostanie przyjęte. Ale spotkało się to ze świetnym przyjęciem" - mówił już po festiwalu Artur Rojek w rozmowie z Interią.
OFF Festival 2022: Iggy Pop powrócił do Katowic po dziesięciu latach
Po edycji z 2022 r. jednym z najlepiej wspominanych przez uczestników festiwalu artystów był Iggy Pop. Gwiazdor powrócił do Katowic po dziesięciu latach i stworzył niezwykłe show, podczas którego nie zabrakło największych hitów, takich jak "The Passenger", "I Wanna Be Your Dog" czy "Lust For Life". "Jestem starym chłopcem, niedługo będę martwy. Ale póki tu jestem, zapraszam was na moją śmiertelną podróż" - przemawiał podczas występu Pop.
"Jego powrót na OFF Festival po dziesięciu latach to moment wzruszający i symboliczny. Pokazujący przywiązanie do festiwalu nie tylko ze strony publiki, ale i artystów, którzy chcą tu wracać" - pisała w relacji nasza korespondentka, Anna Nicz.
OFF Festival 2010: balony, konfetti, tłumy tancerzy i spektakularne wizualizacje
2010 r. dla OFF Festivalu był momentem przełomowym. Impreza dotychczas odbywała się w rodzinnym mieście Artura Rojka, Mysłowicach, a teraz przeniosła się do Katowic. Najbardziej spektakularnym koncertem tamtej edycji był finał zaaranżowany przez The Flaming Lips. Zespół zadbał o ogromne balony, widowiskowe choreografie taneczne, wizualizacje czy morze konfetti. Wayne Coyne zaskoczył widownię i w pewnym momencie sam znalazł się w wielkiej kuli, którą publiczność pchała siłą własnych rąk, uniesionych w górę.
Polscy fani byli zachwyceni koncertem, lecz lider grupy również nie krył swojej radości i sympatii do słuchaczy z naszego kraju. "To wielka przyjemność grać przed wami w Polsce. Macie tutaj świetny festiwal, oby się rozwijał przez sto kolejnych lat" - wykrzyczał ze sceny.
OFF Festival 2023: tajemniczy projekt, którego liderem został Dawid Podsiadło
Rzadko zdarza się, żeby gwiazdy, które są obecnie u szczytu swojej popularności, brały udział w OFF Festivalu. Organizatorzy stawiają raczej na odkrywanie debiutantów i poznawanie bardziej alternatywnych artystów, niż tkwienie w mainstreamie. W 2023 r. na imprezę przybył jednak Dawid Podsiadło. Najpopularniejszy polski wokalista stanął na wysokości zadania i nie zaserwował publiczności swojego tradycyjnego show, ze znanymi, radiowymi utworami, a tajemniczy projekt Udary.
Zespół miał zagrać jeden raz i wykonać piosenki z debiutanckiej płyty The Strokes. Skład projektu został ujawniony dopiero podczas festiwalu, gdy muzycy wyszli na scenę. "Zespół, którego nie ma i po koncercie na OFFie znów nie będzie. Planowaliśmy ten projekt już przed pandemią. To będzie coś absolutnie wyjątkowego i zaskakującego. Bardziej niż Zbigniew Wodecki i Papa Dance razem wzięci. Na scenie pojawią się osoby, których się na pewno nie spodziewacie" - zapowiadał przed festiwalem Artur Rojek w rozmowie z Interią. W skład grupy ostatecznie weszli: Dawid Podsiadło, Aleksander Świerkot, Rubens, Marcin Macuk oraz Łukasz Moskal.
OFF Festival 2015: występ legendarnej Patti Smith wiele osób zapamiętało do końca życia
Podczas 10. edycji OFF Festivalu to koncert Patti Smith mógł poszczycić się największą frekwencją i przez wielu został zapamiętany jako poruszające widowisko. Było w nim absolutnie wszystko, czego mogli oczekiwać uczestnicy. Nie zabrakło popisów wokalnych, jak i wzruszających hymnów oraz wspomnień zmarłych gwiazd (m.in. Jimiego Hendrixa czy Amy Winehouse).
"Koncert, ze względu na mocne, antywojenne przesłanie, oraz hołd, który wokalistka złożyła nieżyjącym artystom, był bardzo emocjonalny" - pisał w relacji nasz korespondent, Daniel Kiełbasa.
OFF Festival 2015: tak zaczynał Kortez
W 2015 r. ogromne upały nie przeszkodziły uczestnikom OFF Festivalu w dobrej zabawie. W trudnych warunkach drugi dzień imprezy otworzył wówczas Kortez - jeszcze mało znany muzyk, będący na początku swojej kariery. Jego utwór "Zostań", który dziś uznaje się za kultowy, dopiero rozpędzał się na radiowych listach przebojów, a uczestnicy festiwalu dotarli pod scenę raczej z przypadku.
Stojący samotnie na scenie Kortez zaczarował nieliczną publiczność, która zdecydowała się stać w szczerym słońcu i wysłuchać poruszających piosenek artysty. Choć trudny repertuar nie sprzyjał otaczającej aurze, słuchaczom bardzo spodobał się surowy styl wokalisty. "O nim będzie głośno, zobaczysz" - mówił nam wtedy Wojtek, jeden z nielicznych obserwujących. Nie były to słowa rzucone na wiatr. Dwie pierwsze płyty Korteza sprzedały się w nakładzie przekraczającym 150 tys. egzemplarzy każda (status Diamentowej Płyty). Do tego gwiazdor ma obecnie na koncie m.in. kilka Fryderyków, triumf na Festiwalu w Opolu i udział w Męskim Graniu.
OFF Festival 2024: naczelną gwiazdą edycji była Grace Jones
W ubiegłym roku do historii OFF-a przeszedł występ ikony popkultury - Grace Jones. Artystka kilkukrotnie podczas swojego koncertu zmieniała widowiskowe kreacje, utrzymywała bliski kontakt z publicznością, a nawet zachwyciła dziesięciominutowym pokazem kręcenia hula-hopem. 76-letnia gwiazda dała wyjątkowy wokalny popis, a wszystkiemu towarzyszyła spektakularna otoczka. Nie zabrakło też konfetti.
"Dowód na to, że da się połączyć wyrafinowanie i klasę z luzem, a poczucie smaku z prowokacją" - komentowała występ Grace Jones nasza korespondentka Maja Krawczyk, prosto z festiwalu.
