Miuosh w "Must Be The Music": Jak się odezwę, to ta telewizja się sama robi
"Czy tylko mi nie umknęło, że on się nazywa dusiciel?" – zwrócił się z pytaniem do pozostałych jurorów Miuosh. W piątkowym odcinku "Must Be The Music" jednym z uczestników będzie Greg Strangler, bo taki pseudonim przyjął Grzegorz Duszak. Co o nim wiemy?

W piątek (początek godz. 19:55) zobaczymy kolejnych uczestników programu "Must Be The Music". Kandydatów do sławy oceniają Natalia Szroeder, Dawid Kwiatkowski, Sebastian Karpiel-Bułecka i Miuosh. Muzyczny show Polsatu prowadzą Patricia Kazadi, Maciej Rock i Adam Zdrójkowski.
Greg Strangler w "Must Be The Music". Miuosh naprawdę to powiedział
Greg Strangler to pseudonim sceniczny multiinstrumentalisty Grzegorza Duszaka, który tworzy muzykę od 10 lat. W szczególności fascynuje go gra na mandolinie.
Muzyk współpracował z czołówką polskich artystów m.in. z Czesławem Mozilem, z którym produkował jego, jak i swoje piosenki. W twórczości bazuje na kontraście i absurdzie, eksperymentując z różnorodnymi stylami, a napisane utwory zalicza do polskiego dream popu i indie folku. Jest absolwentem wokalistyki estradowej i wokalistyki jazzowej.
Był członkiem m.in. męskiego kwartetu wokalnego prowadzonego przez Annę Gadt Jazz City Choir, grupy Nieczuli Gentelmani, z którą otrzymał liczne nagrody, m.in. I miejsce na festiwalu Niemen Non Stop w Słupsku oraz III miejsce na festiwalu "Pamiętajmy o Osieckiej" oraz formacji Grzeczni Chłopcy, jazzowo-poetyckiego kwintetu i GCh+, artystycznej odsłonie Grzecznych Chłopców, gdzie pierwsze miejsce miała przede wszystkim muzyka ilustracyjna.
Zobacz również:
- Dawid Kwiatkowski zaprosił ich na chrzciny swojego przyszłego dziecka. "Granie bez pasji jest niewybaczalne"
- By zarobić na życie, grał na ulicy i pracował w sklepie z meblami. Natalia Szroeder nie kryła przejęcia w "Must Be The Music"
- Białorusko-ukraiński duet zachwyca w MBTM. "Muzyka jest językiem, który rozumie każda dusza"
"Czy tylko mi nie umknęło, że on się nazywa dusiciel?" - zwrócił się z pytaniem do pozostałych jurorów Miuosh.
"Nazywam się Duszak, więc tak uznałem, że bliżej mi do dusiciela niż do duszy" - odpowiedział Greg.
Po krótkiej i zabawnej wymianie zdań muzyka z jurorami, Miuosh podsumował dialog: "Jak ja się odezwę, to ta telewizja się sama robi".
Greg zaprezentował przed jurorami dwie autorskie kompozycje, pierwszą "Niewyspany" zagraną na gitarze basowej i drugą "Puk Puk Puk" (w oryginalnej wersji to duet z Czesławem Mozilem), ale to grą na mandolinie młody wokalista oczarował całe jury.
"Mój drogi, ja proponuje tak: na sportowo to z tamtą gitarką, jak się chcesz wyszaleć,
a jak pieniążki mają z tego być, to mandolina i do przodu" - zaproponował Miuosh.