Sarsa przełamuje tabu i mówi o chorobie słuchu: "To nie jest koniec"
Sarsa, jedna z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek młodego pokolenia, podczas Pol'and'Rock Festival odważyła się poruszyć temat, który wciąż pozostaje w cieniu - problemy ze słuchem. Jej wyznanie to poruszająca opowieść o odwadze, sile i nadziei.

Marta Markiewicz, znana jako Sarsa, po raz kolejny udowodniła, że artysta to nie tylko twórca dźwięków, ale i głos ważnych społecznych tematów. Podczas tegorocznego Pol'and'Rock Festival piosenkarka otwarcie mówiła o swoich problemach ze słuchem, które od lat towarzyszą jej w życiu prywatnym i zawodowym. Jej poruszające wystąpienie odbiło się szerokim echem - bo choć temat chorób słuchu dotyczy wielu osób, nadal zbyt rzadko trafia do mainstreamowej debaty.
Otwarta rozmowa o otosklerozie
Sarsa od lat zmaga się z otosklerozą - przewlekłym schorzeniem, które stopniowo pogarsza słuch. Mimo tej trudności artystka nie przestała tworzyć muzyki i występować. Przeciwnie - właśnie choroba stała się dla niej impulsem do działania i inspiracją.
"Najważniejsze dla mnie jest to, że postanowiłam tej sytuacji dać pozytywne znaczenie. O tym, jak wygląda moja relacja z chorobą od kuchni - powstaje dokument" - zapowiedziała kilka dni temu na swoich profilach społecznościowych.
"To nie jest koniec" - poruszające słowa Sarsy ze sceny
Podczas swojego wystąpienia na Pol'and'Rock Festival Sarsa nie unikała trudnych emocji. W szczerych słowach mówiła o tym, jak diagnoza wpływa na codzienne życie, samoocenę i relacje z otoczeniem.
"Jeśli nie słyszysz, może czujesz się bezużyteczny. Chciałabym tą historią przełamywać to tabu. Dodawać odwagi, że to nie jest koniec" - mówiła ze sceny.
Wokalistka podkreślała, że problemy zdrowotne nie muszą oznaczać rezygnacji z marzeń czy życiowej pasji.
"Byłoby cudownie kiedyś spotkać się z wami ponownie - tym razem w innej roli - na scenie festiwalu, by móc wam pokazać, że pomimo diagnozy, schorzenia można wciąż na 100 proc. robić to, co się kocha, dawać frajdę innym i wciąż mieć radość z życia"- dodała w emocjonalnym wpisie na Instagramie.
Jubileuszowa trasa i wiara w lepsze jutro
Mimo zdrowotnych trudności Sarsa nie zwalnia tempa. Już teraz zapowiedziała, że w przyszłym roku rusza w jubileuszową trasę koncertową. To dla fanów nie tylko muzyczna gratka, ale i dowód, że walka o marzenia ma sens.
"Na pewno widzimy się gdzieś na trasie! O tym dziś rozmawialiśmy, że wszystkiemu możemy nadać dobre znaczenie i warto walczyć o siebie i swoje marzenia" - podkreśliła artystka.
Na zakończenie swojego wpisu zwróciła się bezpośrednio do fanów:
"Ściskam Was! Pięknej zabawy dziś i dbajcie o siebie!" - napisała ciepło.
Sarsa - artystka z misją
Sarsa udowadnia, że głos artysty może mieć realną siłę. Dzięki swojej szczerości i odwadze porusza temat, który wciąż zbyt często bywa przemilczany. A jej przykład to nie tylko opowieść o zmaganiu z chorobą - to także historia o nadziei, wewnętrznej sile i nieustannej walce o radość życia.









