Robert Trujillo nie pisze utworów Metallice. Basista zdradził powód
Oprac.: Tymoteusz Hołysz
Basista dołączył do Metalliki w 2003 roku. W całości współtworzył wydany w 2008 roku krążek "Death Magnetic", ale od tamtego momentu, wymieniony jako kompozytor jest tylko w kawałku "Manukind" z 2016 oraz współautor trzech utworów z płyty "72 Seasons" z 2023 roku. Muzyk zdradził, dlaczego nie komponuje więcej dla zespołu.
Metallica założona została w 1981 roku przez wokalistę Jamesa Hetfielda i perkusistę Larsa Ulricha. Zaraz obokSlayera, Anthrax i Megadeth zespół wymieniany jest jako część Wielkiej Czwórki Thrash Metalu. w 1982 roku do zespołu dołączył basista Cliff Burton, który znacząco wpłynął na brzmienie i charakter zespołu, jednak w wyniku tragicznego wypadku zmarł w 1986 roku. Między 1986 a 2001 rolę basisty objął Jason Newsted, a do 2003 z Metallicą grał Bob Rock. Następnie do zespołu dołączył Robert Trujillo, który wcześniej grał m.in. w Suicidal Tendencies, Black Label Society oraz solowym projekcie Ozzy'ego Osbourne'a.
Dlaczego Robert Trujillo nie jest wymieniany jako autor utworów Metalliki?
W podcaście "One Life One Chance", Robert Trujillo zdradził, dlaczego nie ingeruje się tak bardzo w tworzenie materiałów: "Dołączyłem do Metalliki, a ci goście już pisali niesamowite piosenki, więc po prostu nie zamierzałem nagle się w to wtrącać".
Basista kontynuował swoją wypowiedź: "Lubię sprawiać, żeby ludzie byli szczęśliwi i czuli się komfortowo. Moja rola to zawsze wspierać to, co jest potrzebne dla zespołu. Piszę piosenkę z chłopakami, w ten sposób się angażuję".
Zobacz również:
Muzyk zaznaczył, że choć nie jest wymieniany jako twórca, angażuje się w proces tworzenia, który mocno opiera się na współpracy: "Niezależnie od tego, czy widzisz nazwisko w piosence, czy nie, zawsze jestem w pokoju, gdy pracujemy nad muzyką: jestem tam z Larsem [Ulrichem] i Jamesem [Hetfieldem]. Są chwile, kiedy myślę sobie: 'Mam kilka fajnych pomysłów', a James jest zawsze otwarty. Jeśli posłuchasz środkowej części 'You Must Burn!' na nowej płycie, to James i ja jammujący w pomieszczeniu strojowym, a potem stało się to częścią tej konkretnej piosenki".
Trujillo przyznał, że dla niego najbardziej liczy się pokój i wzajemny szacunek członków zespołu: "Dopóki rzeka płynie we właściwym kierunku, to jest najważniejsze. [...] To tak, jakbyś miał mieszkać z tymi ludźmi; są jak rodzina. To braterstwo. Trzeba to szanować i szanować ludzi. A kiedy jesteście w swojej przestrzeni, musicie się nawzajem szanować. Musisz podnosić ich na duchu i wszystkie tego typu rzeczy się na to składają".