"Mam Talent": Maria Hnativ z Ukrainy zachwyciła jury, ale oburzyła widzów. TVN reaguje
Rozpoczęła się 14. edycja popularnego programu "Mam Talent". W pierwszym odcinku wystąpiła m.in. Maria Hnativ z Ukrainy, która zaśpiewała utwór "Stefania" zespołu Kalush Orchestra. 17-latka zrobiła ogromne wrażenie na jurorach - każdy z nich był na "Tak". Po występie na Facebooku programu pojawiło się jednak wiele negatywnych komentarzy.
3 września wystartowała kolejna, 14. już edycja "Mam Talent". W jury programu zasiadają: Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak oraz Jan Kliment. Program od pierwszej edycji prowadzi Marcin Prokop. Przez wiele odsłon towarzyszył mu Szymon Hołownia, który od jakiegoś czasu zajmuje się polityką. Obecnie drugim gospodarzem show jest Michał Kempa - polski komik i stand-uper.
"Mam Talent": Maria Hnativ z Ukrainy zachwyciła jury, ale zirytowała widzów
Jedną z uczestniczek pierwszego odcinka nowej edycji "Mam Talent" była Maria Hnativ z Ukrainy, która do Polski trafiła po wybuchu wojny.
17-latka śpiewa oraz gra na bandurze - tradycyjnym, ukraińskim instrumencie. Wykonała utwór "Stefania", zaprezentowany podczas Eurowizji przez zespół Kalush Orchestra. Maria została nagrodzona owacjami na stojąco.
"Nie umiem ukraińskiego, ale wszystko zrozumiałem, tak przekazałaś te emocje" - skomentował Kliment.
"Twój śpiew rozerwał mi serce, twój głos jest tak mocny, że jest w stanie bardzo wiele uczynić. Jeśli tylko możemy sprawić, żeby to twoje wołanie usłyszała cała Polska i cały świat, to po prostu ci służymy" - powiedziała Chylińska, po czym dodała: "Wolność dla Ukrainy. Trzy razy 'tak'".
Entuzjazmu nie podzielają internauci, którzy w komentarzach na Facebooku programu wyrazili swoje oburzenie. Widzowie uważają, że ocena jurorów była zawyżona ze względu na sytuację w Ukrainie, a sam występ nie był powalający.
"Chyba przestanę lubić ten program", "Jak by była Polką, to by ją odesłali do szkoły, żeby się nauczyła na tym czymś 'brzdąkać'...", "I słowa Agnieszki: 'Jesteśmy tu po to aby ci służyć'... Wymowne i to bardzo...", "Mogliście zrobić dwie edycje - polską i ukraińską..." - piszą w komentarzach.
Odpowiedź stacji była natychmiastowa i stanowcza.
"Bardzo prosimy o powściągliwość. Obraźliwe komentarze będą usuwane" - napisali przedstawiciele telewizji TVN w komentarzu.
Czytaj także: