"Dzieciaku, nie gadaj głupot". 15-latka oczarowała Chylińską w "Mam talent"
Oprac.: Daniel Kiełbasa
15-letnia Olivia Hausner nie zatrzymuje się w "Mam talent". Po otrzymaniu Złotego Przycisku wystąpiła w półfinale i decyzją jurorów przeszła do ostatniego etapu programu. Zachwyciła się nią nawet Agnieszka Chylińska, której piosenkarka bała się najbardziej.
W 15. edycji "Mam talent" przyszedł czas półfinałów. Decydującą rolę w tym etapie programu mają widzowie, którzy swoimi głosami wybierają ulubione występy. Wykonawca, którzy otrzymuje najwięcej głosów od telewidzów przechodzi do finału.
Drugiego finalistę spośród kolejnej dwójki wybranej przez głosujących, wybierają jurorzy programu - Agnieszka Chylińska, Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop. Wykonawca, który zajął trzecie miejsce walczy natomiast o dziką kartę, dającą również udział w finale.
Zachwyty nad 15-letnią Olivią w "Mam talent". Chylińska wypaliła: Dzieciaku, nie gadaj głupstw
Olivia Hausner w półfinale "Mam talent" wykonała utwór Olivii Rodrigo "traitor" (sprawdź!) i ponownie zachwyciła Jana Pirowskiego oraz jurorów programu. "Aż słów brakło" - krótko podsumowała Agnieszka Woźniak-Starak.
"Jedna rzecz jest niepokojąca, bo ptaszki śpiewają, że Olivia najbardziej boi się Agnieszki Chylińskiej" - mówił Pirowski. Na te słowa szybko zareagowała jurorka.
"Naprawdę? To ja muszę źle wyglądać. Byłaś tego świadkiem, gdy Janek powiedział, że to jest twój Złoty Przycisk,to ja się bardzo ucieszyłam. Więc dzieciaku, nie gadaj głupot" - rzuciła Chylińska. Uczestniczka zdążyła tylko powiedzieć, że uwielbia wokalistkę, jednak ma do niej respekt. "No już dobra, masz 15 lat, pokochaj kogoś innego, na litość boską" - mówiła ironicznie jurorka.
"Mnie też pokochaj, bo moją miłość już masz. Mając takie możliwości wokalne, takie brzmienie, taką kontrole, nie wystarczy odśpiewać piosenki, ale trzeba opowiedzieć historię. I ty to zrobiłaś" - stwierdziła Julia Wieniawa.
"Jakby nuty były kolorami, a twój głos był pędzlem, to namalowałabyś nam coś na kształt Kaplicy Sykstyńskiej. (...) Na scenie zamieniasz się w zaklinaczkę: serc, umysłów, emocji. To jest rzadki dar, bo ty tego nie grasz. Więc chciałbym nisko, z wysokości 206 centymetrów uchylić czoła przed twoim talentem" - pochwalił Hausner Prokop.
Ostatecznie Hausner zajęła miejsce w pierwszej trójce głosowania widzów, a jurorzy zdecydowali, że to ona, a nie grupa taneczna Teddy's Bear, powinna wejść do finału.
Kim jest Olivia Hausner z "Mam talent"? Dostała Złoty Przycisk
"Olivia jest uczennicą I klasy liceum o profilu biol-chem-mat, jednak swoją przyszłość chciałaby związać z muzyką i studiować na Akademii Muzycznej. Rodzice Olivii zauważyli, że kocha śpiewać, gdy miała 4 lata. Wtedy zapisali ją na zajęcia wokalne do miejscowego Domu Kultury. W wieku 7 lat zaczęła uczęszczać do szkoły muzycznej i grać na skrzypcach. Obecnie, Olivia dalej kontynuuje naukę śpiewu w Domu Kultury oraz gry na skrzypcach w szkole muzycznej II stopnia, ponad to jest członkinią Nadsańskiej Orkiestry Kameralnej oraz kapeli Lasowianka" - czytamy na stronie "Mam talent".
Podczas castingu zaprezentowała się z piosenką Adele - "Love In The Dark" (sprawdź!). Uczestniczka nie tylko zaśpiewała, ale i zagrała na skrzypcach. Jej wykonanie utworu dogłębnie poruszyło jurorów, który słuchali jej jak zahipnotyzowani. Gdy Olivia skończyła śpiewać, na scenę wpadł Jan Pirowski i nie dał ocenić uczestniczki jurorom.
"Olivka, chciałem Cię zapytać, czy nie chcesz być w półfinale? Myślę, że po prostu należy Ci się ten półfinał! (...) Są takie momenty, których jestem absolutnie pewny!" - powiedział do niej Pirowski, po czym przyprowadził ją do Złotego Przycisku, który mogła wcisnąć razem z nim.