Ujawnił smutną prawdę o życiu z nałogiem. Na używki wydał "milion złotych"
Sobel pojawił się w show Kuby Wojewódzkiego, gdzie otwarcie opowiedział o swojej trudnej walce z uzależnieniem od nielegalnych substancji. Przyznał, że korzystanie z nich miało destrukcyjny wpływ na jego życie osobiste.
Sobel, jeden z najpopularniejszych raperów w Polsce, w ostatnim czasie nie zwalnia tempa. Po występach na wielkich festiwalach, takich jak Open'er czy SBM FFestival, artysta wydał nową płytę "W ZWIĄZKU Z MUZYKĄ". Z tej okazji pojawił się w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie szczerze opowiedział o swoim trudnym doświadczeniu związanym z uzależnieniem od nielegalnych substancji. W jednym ze utworów wyznał, że wydał na nie "milion złotych".
Zobacz również:
- Tragiczne losy drugiej żony Krawczyka. Zabrała ją choroba, zmarła w zapomnieniu
- Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem zbliża się wielkimi krokami. Plejada gwiazd w Toruniu. Będzie transmisja online!
- Poruszający wpis Jennifer Lopez. Jest wdzięczna swojej matce, choć ta wychowywała ją surowo
- Katie Melua w wieku 26 lat była u szczytu swojej kariery. Nikt nie wiedział, co dzieje się w jej życiu prywatnym
"Nie wiem, czy dosłownie chodziło mi o milion - wydaje mi się, że nie. Głównie chodziło mi o fortunę, bo jeżeli miałbym powiedzieć, że łącznie (...) reżyseria i występy - na pewno to było ponad milion złotych, grubo ponad milion złotych. Nie mam, z czego się cieszyć" - wyznał.
Sobel o uzależnieniu od używek: "To jest bardzo zły pomysł"
Raper ujawnił, że korzystanie z nielegalnych substancji było poważnym błędem, który miał negatywne konsekwencje dla jego życia.
"To kosztuje dużo, nie polecam, to jest bardzo zły pomysł" - przyznał, podkreślając destrukcyjny wpływ nałogu na jego relacje z bliskimi i własne poczucie wartości. Czuł się, jakby tracił kontakt z samym sobą i funkcjonował w innej rzeczywistości. Przyznał też, że używki odebrały mu "supermoc".
"Całkiem poważnie była to peleryna, którą na co dzień nosiłem, która dawała mi supermoc i w pewnym momencie, gdy zacząłem palić (...) to w końcu ona zabrała mi wszystkie relacje, zabrała mi szczęście, poczucie własnego zdania, kradła moją osobowość. Chciałbym ostrzec wszystkich ludzi, którzy palą. To jest super - usiąść sobie (...) i poczuć, że jesteś cool, bo fajnie wyglądasz z gibonem. W moim przypadku zabrało to też moją supermoc, przez chwilę zapomniałem, kim byłem" - ostrzegał widzów.