Ostrzeżono ją, że to może skończyć się fatalnie. Poważne problemy faworytki Eurowizji

Już we wtorek, 7 maja pierwszy półfinał Konkursu Piosenki Eurowizji. Reprezentantka Polski wystąpi jako szósta, tuż po wzruszającej Ukrainie a przed energetyczną Chorwacją, którą bukmacherzy uważają za potencjalnego zwycięzcę.

W niedzielę (5 maja) w centrum Malmo odbędzie się ceremonia otwarcia 68. Eurowizji. Na tzw. turkusowym dywanie zaprezentują się przedstawiciele 36 krajów. Nie pojawi się Eden Golan z Izraela. Ze względów bezpieczeństwa reprezentantka tego kraju praktycznie nie opuszcza hotelu (wyjeżdża z niego jedynie na próby) i jest pilnowana przez specjalnych agentów. Wszystko to z powodu pojawiających się także w Malmo propalestynskich protestów.

Luna wraz z całą swoją ekipą na turkusowy dywan wyjdzie jako jedna z ostatnich. Po drodze porozmawia z akredytowanymi dziennikarzami. Jak mówiła w wywiadach liczy na to, że ceremonia przebiegnie szybko bo w szwedzkim Malmo jest bardzo wietrznie, a ona musi dbać o głos.

W rozmowie z Interią Luna przyznała, że już czuje się dobrze i jest w pełni sił. W sobotę wzięła udział w koncercie eurowizyjnym dla fanów. W Kopenhadze wykonała "The Tower". Publiczność nagrodziła Polkę brawami.

W poniedziałek 6 maja przed reprezentantką Polski dwie próby całego show - obejrzą go dziennikarze a także widzowie, którzy na próbę generalną kupili bilety. Ostateczna próba we wtorek w południe a koncert na żywo o 21.