Ostatnia próba przed finałem Eurowizji za Blanką. Jurorzy widzieli występ Polki

11 maja Blanka awansowała do finału Eurowizji 2023. Wokalistka nie miała jednak zbyt dużo czasu na odpoczynek, bowiem już następnego dnia musiała przygotować się do próby jurorskiej, podczas której zapadną kluczowe decyzje dla jutrzejszej punktacji.

12 maja odbyły się dwie próby. Pierwsza z nich - przeznaczona dla prasy - odbyła po godzinie 13. Wielu uczestników jednak podczas popołudnia starało oszczędzać się na wieczorny występ przed jurorami.

"Nakładki z początku pozostają bez zmian. Blanka ma mniejszy makijaż, lecz racji, że to próba prasowa, to nie dziwi. Faktycznie czuć poprawę wokalnie, choć czuć sporą ilość chórków. Dance break zatańczony trochę bez energii" - relacjonował  serwis eurowizja.org pierwszą próbę.

Po godzinie 21 rozpoczęła się druga próba generalna przed finałem. Ta jednak miała dużo większy ciężar gatunkowy, gdyż po tej próbie jurorzy ze wszystkich krajów ocenią uczestników finału Eurowizji.

Blanka na scenie pojawiła się jako czwarta. Przed nią wystąpił Szwajcar Remo Forrer, natomiast po niej swoją piosenkę zaprezentował Serb Luke Black. Jak donosi serwis Wiwibloggs próba dla Blanki wypadła całkiem korzystnie.

"Bejba dziś mniej zdenerwowana. Można powiedzieć, że zakwalifikowanie się do finału odegrało tutaj swoją rolę. Blanka czuje się coraz lepiej na scenie i wyglądało to bardziej naturalnie. Jest świeżo i przystępnie dla wszystkich" - czytamy.

Zwycięzca zostanie wybrany głosami krajowych jury oraz telewidzów (za pośrednictwem aplikacji - nie można oddawać głosów na reprezentanta swojego kraju). W tym roku po raz pierwszy pojawiła się możliwość głosowania przez Resztę Świata (fani spoza państw, które biorą udział w konkursie). Głosy Reszty Świata będą miały wagę z jednego kraju.

Występ Blanki z prób nie różnił się drastycznie od tego, co widzowie mieli okazję zobaczyć w półfinale (ekipy krajów nie mogły też zbyt wiele zmienić, gdyż zabrania tego regulamin).

Podczas występu Polki za jej plecami widoczne są tropikalne wizualizacje, a sama wokalistka pojawia się na scenie w pomarańczowo-fioletowej stylizacji. Na scenie piosenkarce towarzyszy czterech tancerzy, nie zabrakło szeroko komentowanych na próbach Blanki nakładek i efektów graficznych. Widzowie mogli zobaczyć sztuczny ogień, różową mgłę, a nawet hologram Blanki.

Ekipa piosenkarki umieściła w jej występie tzw. dance break, podczas którego Polka mogła prezentuje swoje taneczne umiejętności.

Finałowy koncert Eurowizji odbędzie się 13 maja o godzinie 21. Wystąpi w nim 26 państw. Faworytem do zwycięstwa pozostaje Szwecja i Finlandia.