Metallica: 35 lat "Master Of Puppets". 10 ciekawostek o przełomowym albumie

Legenda. Pomnik. Absolut. Metalowy album wszech czasów. 35 lat po wydaniu płyta "Master of Puppets" grupy Metalica wciąż służy jako inspiracja dla tysięcy początkujących muzyków.

Metallica w kwietniu 1986 r. - od lewej: Cliff Burton, Kirk Hammett, Lars Ulrich i James Hetfield
Metallica w kwietniu 1986 r. - od lewej: Cliff Burton, Kirk Hammett, Lars Ulrich i James Hetfield Ross MarinoGetty Images

3 marca 1986 r. do sklepów trafił album "Master of Puppets", trzeci studyjny album kalifornijskiej grupy. To właśnie ten materiał uznawany jest za przełomowy w karierze zespołu Metallica, który miał już w dorobku świetnie przyjęte na metalowej scenie płyty "Kill 'Em All" (1983) i "Ride The Lightning" (1984).

"Przez trzy krótkie lata Metallica poczyniła gigantyczne, definiujące gatunek postępy w kategoriach głębi pisanych tekstów i złożoności kompozycji" - podkreślał Chris Ingham, dziennikarz brytyjskiego "Metal Hammera", w swojej książce "Nothing Else Matters. Metallica: Historie największych utworów".

"'Master' to Metallica w swej największej godzinie" - nie ma wątpliwości Ingham.

Z okazji okrągłej rocznicy przypominamy 10 ciekawostek związanych z "Master of Puppets":

- tyle teledysków Metallica nakręciła do utworów z "Master of Puppets". Zespół swoją popularność budował bowiem podczas koncertów, uznając to za najlepszy sposób dotarcia do fanów i poszerzenia bazy swoich zwolenników. Od marca do sierpnia 1986 r. grupa poprzedzała Ozzy'ego Osbourne'a podczas jego stadionowej trasy po USA. To wówczas formacja otrzymała przydomek "Alcoholica", bo muzycy nie wylewali za kołnierz, co nie przeszkodziło im jednak w zdobyciu jeszcze większego uznania.

"W mniejszych miastach ludzie nie wiedzieli, czego się po nas spodziewać. Ale po 45 czy 50 minutach byli nasi - ci, którzy przyszli dla Ozzy'ego wracali do domów jako nasi fani" - wspominał perkusista Lars Ulrich.

1 - pierwsza płyta Metalliki dla wytwórni Elektra, która zdecydowała się podpisać z grupą kontrakt jesienią 1984 r. w trakcie trasy promującej album "Ride the Lightning". To także efekt współpracy zespołu z nowymi menedżerami: Cliffem Burnsteinem i Peterem Menschem, z którymi związali się po rozstaniu z Jonem Zazulą i jego wytwórnią Megaforce Records.

2 - "Master of Puppets" to drugi (z trzech) albumów Metalliki wyprodukowanych z pomocą duńskiego producenta Flemminga Rasmussena. Sesja nagraniowa tak jak w przypadku poprzedniej płyty "Ride the Lightning" odbyła się w prowadzonym przez Rasmussena Sweet Silence Studios w Kopenhadze, stolicy Danii, czyli ojczyzny Larsa Ulricha. Metallica zwróciła uwagę na duńskiego producenta za sprawą albumu "Difficult to Cure" dowodzonej przez Ritchiego Blackmore'a (wówczas byłego gitarzysty Deep Purple) grupy Rainbow, przy którym Rasmussen pracował jako inżynier dźwięku.

4 - tyle miesięcy trwały nagrania, bo tym razem zespół miał komfortowe warunki w studiu - wytwórnia nie wyznaczyła wcześniej daty premiery albumu. "Nie śpieszyliśmy się i robiliśmy wszystko, żeby wyszło naprawdę dobrze. 'Master of Puppets' jest płytą różnorodną i dopracowaną w szczegółach, co zresztą słychać. Czasami zdarzało się, że cały dzień albo nawet dwa schodziły nam na samym wyszukaniu brzmienia gitary do konkretnego fragmentu jednego kawałka" - mówił Lars Ulrich.

"To co najbardziej mnie zaskakuje, to kiedy usłyszę w radiu coś z tej płyty i jestem zachwycony, jak wciąż współcześnie to brzmi. Jestem za to wdzięczny, bo to nie zawsze się tak zdarza" - zwraca uwagę gitarzysta Kirk Hammett.

6 - tyle razy płyta pokryła się platyną tylko w USA. Album w 2003 r. uzyskał oficjalnie ten status za sprzedaż ponad sześciu milionów egzemplarzy. W roku premiery "Master of Puppets" ku sporemu zaskoczeniu dotarł do 29. miejsca listy bestsellerów, choć zespół nie zdecydował się promować go żadnym klipem ani singlem radiowym.

8 - tyle utworów (w tym jeden instrumentalny i jedna ballada, tradycyjnie jako czwarty numer na płycie) i 55 minut muzyki - tak w telegraficznym skrócie wygląda zawartość "Master Of Puppets". "Byliśmy wtedy bardzo młodzi. Kiedy patrzę na nasze zdjęcia z tamtego okresu, to widzę czystość. Wszyscy byliśmy fanami muzyki - na ścianach mieliśmy plakaty Iron Maiden, Michaela Schenkera, UFO, Ritchiego Blackmore'a. Słuchaliśmy Deep Purple, AC/DC, Motörhead i całej reszty. Żyliśmy i oddychaliśmy muzyką przez 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu" - mówił Lars Ulrich.

"Kiedy usłyszałem 'Master' po raz pierwszy, wiedziałem, że to arcydzieło" - komentował Martin Hooker, założyciel wytwórni Music For Nations i wydawca płyt Metalliki przed podpisaniem kontraktu z Elektrą.

208 - tyle dni minęło od premiery "Master of Puppets" do dnia tragicznego wypadku, w którym zginął basista Cliff Burton, współautor połowy materiału, w tym instrumentalnego "Oriona" z basową partią solową. Jesienią 1986 r. Metallica szykowała się do trasy po Europie. W drodze na koncert do Kopenhagi, nad ranem 27 września 1986 roku, doszło do wypadku na drodze w pobliżu szwedzkiego miasta Ljungby. Autobus wiozący muzyków wpadł w poślizg na oblodzonej szosie i przewrócił się na bok. Przez okno wypadł Cliff Burton, który później został przygnieciony przez upadający autobus. 24-letni basista zginął na miejscu.

Jego ciało zostało skremowane, a prochy rozrzucono nad zatoką w San Francisco. Podczas pożegnalnej ceremonii zabrzmiał utwór "Orion". Ze względu na pamięć po Burtonie, na koncertach Metallica nie grała tego numeru w całości. Po raz pierwszy w pełnej wersji fani na żywo mogli usłyszeć "Orion" w czerwcu 2006 roku na niemieckim festiwalu Rock am Ring.

"Moim ulubionym utworem jest 'Master of Puppets'. Uważam, że to najlepszy numer Metalliki" - mówił Burton w 1986 r.

ponad 1600 - tyle razy Metallica zagrała tytułowy utwór "Master of Puppets". To najczęściej grany numer na koncertach w dorobku zespołu. "Kilka lat temu, gdy podczas trasy w Europie poprosiliśmy fanów o ułożenie setlisty, 'Master of Puppets' był numerem 1 na każdym koncercie. To jakieś szaleństwo" - wspominał Lars Ulrich w rozmowie z "Rolling Stone".

2016 - rok, w którym płyta "Master of Puppets" znalazła się w rejestrze prowadzonym przez Bibliotekę Kongresu Stanów Zjednoczonych. Album ten "ukazuje zespół powoli odchodzący od swej thrashmetalowej historii, który odkrywa nowe rozwiązania", jak czytamy w uzasadnieniu.

Metallica z czasów "Czarnego Albumu"

Zobacz zdjęcia Metalliki z czasów promocji "Czarnego Albumu", do tej pory największego komercyjnego sukcesu w historii legendy metalu!

fot. Retna 
fot. Peter Anderson/S.I.N. 
fot. Grant Davis/Redferns 
fot. Matt Bright/S.I.N. 
fot. Mick Hutson/Redferns 
fot. Mick Hutson 

28 tys. dolarów - taką kwotę uzyskano na aukcji w 2008 r. za oryginalną okładkę "Master of Puppets". Grafikę namalował Don Brautigam, który w ten sposób zrealizował pomysł wspomnianego Petera Menscha i muzyków Metalliki. Cmentarz wypełniony krzyżami miał symbolizować warstwę liryczną albumu, w którym sporo tekstów porusza temat manipulacji ludźmi. Utwór "Welcome Home (Sanitarium)" został zainspirowany nagrodzonym pięcioma Oscarami filmem "Lot nad kukułczym gniazdem" Milosa Formana opartym na powieści Kena Kenseya. W filmie niezapomnianą kreację stworzył Jack Nicholson.


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas