Będzie duet Czesława z Gienkiem?

Przypomnijmy - uliczny bluesman wygrał show i zgarnął 100 tysięcy złotych. Do każdego odcinka na żywo przygotowywał go właśnie Czesław Mozil, juror programu.

- Czesław dobierał utwory, on zna moją twórczość, zna moją skalę - dwie i pół do trzech oktaw. A ja brałem to i śpiewałem po swojemu. Latającego pełzać nie nauczysz, tak jak i na odwrót. Musiałem to robić po swojemu, żeby to brzmiało - powiedział nam Gienek Loska po swoim zwycięstwie.

Zapytany o ewentualny duet z Mozilem odpowiedział twierdząco. Ma już nawet wizję ich wspólnego utworu.

- Mam jeden taki pomysł na nowoorleański jazz - chciałbym przerobić go na muzykę międzywojenno-miejską. Tekst będzie o tym, że country, reggae, soul, blues mają wspólne korzenie w folku.

Loska zastrzega, że nie należy go sztywno przypisywać bluesowi.

- Z muzyką jest jak z matematyką. Można tyle dodawać i odejmować, ile wlezie. Można wziąć akord molowy i zaśpiewać w "durze" i ludzie zwariują - pomyślą, że albo sobie koleś jaja robi albo faktycznie mu to wychodzi. Chcę burzyć kanony i konwenanse - zapowiada Gienek.