Stanisław Soyka kończy 60 lat
Michal WozniakEast News
Stanisław Soyka kończy 60 lat
Po zainaugurowaniu w 1995 roku nagród polskiego przemysłu muzycznego Fryderyk, Soykę - podczas pierwszej edycji - wyróżniono statuetką dla najlepszego wokalisty.ANDRZEJ ZBRANIECKIEast News
Stanisław Soyka - wokalista, muzyk, kompozytor i aranżer 26 kwietnia obchodzi swoje 60. urodziny. Michal WozniakEast News
Soyka szybko zaczął również nagrywać muzykę popową, pojawił się też u boku takich gwiazd jak Anna Jantar. Z kolei w 1984 roku supportował we Francji Raya Charlesa. Wojciech Strozyk/REPORTEREast News
W 1995 roku Soyka przedstawił swoje nowe - związane z nurtem muzyki poetyckiej - oblicze. Nagrał wtedy album "Sonety Shakespeare", na który skomponował muzykę do wybranych sonetów Williama Shakespeare'a.TricolorsEast News
N początku 1991 roku Polskę podbiła piosenka "Tolerancja (na miły Bóg)", która okazała się jednym z największych przebojów Soyki. Utwór powstał z okazji koncertu "Tolerancja" na rzecz chorych na AIDS, który odbył się w lutym 1991 roku w Warszawie. Soyka był jednym z jego inicjatorów. Udało mu się zaprosić nań takie legendy, jak Czesław Niemen, Marek Grechuta, Kora, Tomasz Stańko i Krzysztof Penderecki.JACEK WASZKIEWICZ/REPORTEREast News
Na przełomie dekad Soyka brał gościnnie udział w nagraniach płyt takich zespołów i artystów jak: Maanam, De Mono, Kayah, Izabela Trojanowska czy Urszula. Śpiewał tam w chórkach i grał na fortepianie. Mieczyslaw Wlodarski/ReporterEast News
Stanisław Soyka podkreśla, jak ważny jest dialog między ludźmi. "Niedawno podczas koncertu zadałem publiczności pytanie o to, które zdanie, w moim odczuciu, w 'Tolerancji' jest najważniejsze. Wszyscy wskazywali: 'Na miły Bóg, życie nie po to jest, by brać'. I tylko jedna pani trafiła w dziesiątkę. Dla mnie kluczowa jest pierwsza linijka: 'Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli, otwarcie?'. Ciągle nie odrobiliśmy tej lekcji. Musimy nauczyć się dialogu" - mówi muzyk, przypominając o jednym ze swoich największych przebojów.Bartosz KrupaEast News
Artysta od dłuższego czasu ma poważne problemy zdrowotne. "Zmagam się otyłością, a ta należy do chorób bardzo niebezpiecznych. To z niej wzięła się moja cukrzyca. Dokucza mi też przewlekła obturacyjna choroba płuc, na którą pracowałem przez 40 lat, paląc z dziką pasją papierosy. Dopiero, kiedy znalazłem się na brzegu otchłani, kiedy najpierw miałem halucynacje, a potem wylądowałem w szpitalu, gdzie przez 12 godzin byłem podłączony do aparatury wspomagającej oddychanie, zdecydowałem się rzucić palenie" - opowiadał w PAP Life.TricolorsEast News
Obecną żoną artysty jest jego menedżerka Ewa Żmijewska-Sojka. Z poprzedniego małżeństwa z Iwoną ma on czterech synów: Jakuba, Antoniego oraz bliźniaków: Marcina i Jana. W środowisku głośno było o burzliwym romansie Soyki z aktorką Grażyną Trelą, którego owocem była nagrana z Januszem "Yaniną" Iwańskim płyta "Radical Graża" z 1994 r. "W ostatniej chwili uciekłem z toksycznego, groźnego dla mnie świata i związku z pewną piękną kobietą z Krakowa. Ta miłość spowodowała niewyobrażalne turbulencje w moim życiu rodzinnym. Odszedłem od żony i synów. Ale dzięki temu dostałem bolesną naukę. Po tym związku wiem: nie ma miłości bez dialogu. Hamowanie złości, 'kiszenie' żalu to droga do katastrofy. Żyłem w wiecznym poczuciu winy, wiecznie byłem 'nie taki'. Narozrabiałem, choć nie było warto" - wspominał ten związek Soyka w "Twoim Stylu".Zyburtowicz/FotonovaEast News
Artysta na początku związany był przede wszystkim ze środowiskiem jazzowym. Jego pierwsza płyta była zapisem koncertu z 1978 roku w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Album "Don't You Cry" to jego własne interpretacje m.in. standardów jazzowych, soulowych, r&b. Drugi album Soyki, "Blublula" z 1981 roku, został okrzyknięty przez dziennikarzy najlepszym jazzowym albumem roku i osiągnął status Złotej Płyty.Zyburtowicz/FotonovaEast News
Za jedną z najważniejszych w jego dorobku płyt uznawany jest album "Acoustic". Wydana w 1991 roku płyta odniosła nie tylko ogromny sukces artystyczny - została uznana przez dziennikarzy za najlepszy album roku - ale też komercyjny, przynosząc hity takie jak: "Cud niepamięci" i "Play It Again". Płyta wyprzedziła również światową modę na koncerty "bez prądu” zapoczątkowaną w 1991 roku przez stację MTV. FOTONOVAEast News
Swój pierwszy popowy i zarazem jedyny międzynarodowy album "Stanisław Sojka" nagrał w 1986 roku dla zachodnioniemieckiego oddziału wytwórni RCA. Pochodzący z niego singel "The Spirit Of The West" wykorzystany był w kampanii reklamowej papierosów West. STEFAN MASZEWSKI/REPORTEREast News
W jednym z ostatnich wywiadów, zapytany o to, co chciałby zmienić kończąc 60 lat. powiedział, że chciałby żyć wolniej i się nie śpieszyć. "Jeśli było coś, czego nie znosiłem całe życie, to się śpieszyć. Moi synowie są już samodzielni, co daje mi pewną przestrzeń, beztroskę, której dawno nie miałem. Zacząłem się ćwiczyć w nieśpieszności. Wymaga to pewnej logistyki. Na przykład, jeśli jutro gram gdzieś koncert, jadę tam dzisiaj. Tak jest lepiej i dla mojego systemu nerwowego, i dla widowiska" - mówił w rozmowie z PAP Life.Klag/Dziennik Polski/REPORTEREast News
Soyka zaczął występować już w wieku 7 lat, kiedy to śpiewał w chórze kościelnym, a kiedy miał 14 lat został organistą kościelnym. Był już wtedy uczniem podstawowej szkoły muzycznej w klasie skrzypiec. Naukę kontynuował w szkole średniej oraz na Akademii Muzycznej w Katowicach, gdzie studiował na wydziale kompozycji i aranżacji. Mieczyslaw Wlodarski/ReporterEast News
W lutym 2019 r. artysta wydał pierwszy od 15 lat w pełni autorski album "Muzyka i słowa: Stanisław Soyka". Wokalista znów śpiewa słowa, które wyszły spod jego pióra. Diana DominEast News