25 lat Fundacji Polsat. Viki Gabor: Lubię pomagać [WYWIAD]
Viki Gabor będzie jedną z gwiazd poniedziałkowego koncertu z okazji 25-lecia Fundacji Polsat. W wywiadzie dla Interii zdradziła, jak radzi sobie z łączeniem kariery z nauką i jakie ma plany na przyszłość.
W tym roku 6 grudnia to wyjątkowy dzień dla Fundacji. Tego wieczoru widzowie będą mogli zobaczyć wyjątkowy jubileuszowy koncert "Fundacja Polsat 25 lat. Jesteśmy dla dzieci". Transmisja od godziny 20:00 w Polsacie.
Na scenie wystąpią m.in. Krzysztof Zalewski, Ewa Farna, Dawid Kwiatkowski, Kayah, Viki Gabor, Patrycja i Grzegorz Markowscy, a także Krzysztof i Chris Cugowscy. Koncert poprowadzą Krzysztof Ibisz i Adam Zdrójkowski.
Anna Rzążewska: Zobaczymy i usłyszymy cię na koncercie z okazji 25-lecia Fundacji Polsat, która pomaga chorym dzieciom. Dlaczego zdecydowałaś się wystąpić z takiej okazji?
Viki Gabor: - Często biorę udział w akcjach charytatywnych, przekazuję różne rzeczy na aukcje, np. w poprzednich latach przekazywałam gadżety na WOŚP i osiągały one ogromne, wręcz zaskakujące ceny. Teraz będę wspierała zbiórkę pieniędzy dla Nikosia. Poza tym pomagam też zwierzakom. 29 listopada zagrałam koncert "Granie na Szczekanie" w moim mieście, Krakowie. Lubię pomagać.
Twoja kariera trwa już dość długo a masz dopiero 14 lat. Czy czujesz się jeszcze dzieckiem?
- O matko! To jest dopiero pytanie (śmiech)! Kocham to, co robię, to nie jest dla mnie praca, raczej hobby lub spełnianie swojego marzenia o śpiewaniu. W związku z tym muszę powiedzieć, że jestem szczęśliwa i nie czuję się dorosłą osobą. Na pewno jednak nie myślę o sobie jako o dziecku.
Nie brakuje ci beztroskiego dzieciństwa? Jakie są plusy i minusy tak wczesnego wejścia w dorosły świat?
- Naprawdę myślę, że jestem taką samą nastolatką jak wszyscy inni w moim wieku. Moi znajomi też mają mnóstwo na głowie, na przykład jedna z moich przyjaciółek poza szkołą ma jeszcze dodatkowe lekcje hiszpańskiego, tenis i zajęcia z aktorstwa. Serio, ona jest bardziej zajęta niż ja! Plusem jest to, że w moim wieku mogę współpracować z takimi artystami jak Kayah, spotykać się z naprawdę wspaniałymi, utalentowanymi ludźmi, rozmawiać z nimi czerpać od nich doświadczenia i inspirację. To jest mega. Minusów bycia w dorosłym świecie po prostu nie widzę.
Jak wygląda twoja nauka? Chodzisz do szkoły czy masz indywidualny tryb nauczania? Jak ci się udaje połączyć naukę i pracę?
- To akurat jest dosyć proste - mam indywidualny tryb nauczania, więc dostaję materiały, których muszę się nauczyć, a potem zaliczyć je w szkole. Zazwyczaj zabieram książki ze sobą i czytam w samochodzie czy w hotelu, chociaż częściej w hotelu przy biurku.
Jak spędzisz święta?
- Chyba tak ja wszyscy w naszym kraju. Na Wigilię przychodzi rodzina, kuzyni, których dawno się nie widziało, siedzimy przy stole, zajadamy potrawy świąteczne i śpiewamy dużo kolęd.
Jaki był dla ciebie ten rok? Jak byś go podsumowała?
- To był trudny i pracowity rok, dużo się w nim wydarzyło, ale takich fajnych rzeczy, sporo koncertowałam, wydałam dwa single, nakręciłam dwa klipy. Jest fajnie.
Fryderyki 2021: zaskakujący wizerunek Viki Gabor
Viki Gabor zaskoczyła metamorfozą podczas gali rozdania Fryderyków. Jak tym razem zaprezentowała się młoda wokalistka?
Ostatnio zmieniłaś wizerunek, nagrałaś nowe piosenki. Jak twoi fani przyjmują te zmiany?
- Trochę się stresowałam tym wszystkim, ale dostaje mnóstwo sygnałów od moich fanów, że im się podoba i jest git. A skoro dla nich jest git to dla mnie też. Moi fani są dla mnie mega ważni, są moją siłą i wsparciem. Bardzo ich kocham.
Kim jest dla ciebie Kayah? Przyjaciółką? Mentorką? Jak byś opisała waszą relację?
- Na samym początku, kiedy miałam pierwszy raz spotkać się z Kayah, mega ale to mega się stresowałam, Kayah to ikona, legenda, artystka. Często słuchaliśmy jej piosenek w moim domu z rodzicami, a tu nagle mam się spotkać z Kayah, w dodatku mamy razem coś zaśpiewać. No zawał serca! Nie wiedziałam, jak mam się do niej zwracać byłam oszołomiona i przerażona tym spotkaniem, no w końcu to Kayah. Ale okazało się, że to tak ciepła, sympatyczna i kochana kobieta, że całe napięcie natychmiast znikło. Ale odpowiadając na twoje pytanie, kim jest dla mnie Kayah, bez wątpienia mogę powiedzieć, że mentorką, ale i przyjaciółką. Zawsze jak się widzimy, siedzimy sobie i rozmawiamy naprawdę długie godziny, jeśli tylko czas na to pozwala.
"Trzymam kciuki za wszystkich marzycieli, bo marzenia się spełniają, ale trzeba w nie wierzyć. Nie można się poddawać" - tak mówiłaś w jednym z wywiadów. Jakie są twoje marzenia i plany na najbliższą przyszłość?
- Marzeń mam bardzo dużo, sporo z nich już się spełniło, ale ja marzę dalej (śmiech). Plany na najbliższą przyszłość to wydanie drugiej płyty i może zaległa trasa koncertowa, która nie mogła się odbyć z powodu pandemii. Czas pokaże, ale marzyć trzeba.
--------
Tylko w Polsat Box Go możecie zobaczyć wyjątkowy materiał "Adele: One Night Only". Wokalistka w ramach promocji nowej płyty "30" rozmawiała z Oprah Winfrey i dała kameralny występ.