Lata temu pracował jako ochroniarz Michaela Jacksona. Wspomina nieobliczalnych fanów Króla Popu
Były ochroniarz Michaela Jacksona, Simon Newton, udzielił wywiadu, w którym ujawnił, jak wyglądała praca z piosenkarzem. Okazuje się, że nie było łatwo - fani Króla Popu często byli bardzo zdesperowani. "Ludzie dosłownie próbowali czołgać się między naszymi nogami" - wspomina. Wyznał, że była to wyczerpująca praca, a sam gwiazdor również czuł się wykończony.

Simon Newton to ochroniarz, który w swojej karierze współpracował z wieloma gwiazdami show-biznesu. Ochraniał m.in. piosenkarkę Ritę Orę, a także modelki Bellę Hadid oraz Kendall Jenner. Lata temu miał okazję pracować również dla legendy muzyki pop - Michaela Jacksona. W najnowszej rozmowie z "Mirror" powrócił wspomnieniami do tamtych chwil i opowiedział o ryzykownych próbach fanów, które podejmowali, aby zbliżyć się do idola.
Były ochroniarz Michaela Jacksona wspomina pracę dla Króla Popu. Jego fani byli nieobliczalni
Fani Króla Popu słynęli z niezwykłej zawziętości i oddania. Pewnym jest, że żaden inny artysta nie wzbudzał tak skrajnych reakcji, jak Michael. Słuchacze potrafili nie tylko piszczeć, lecz nawet mdleć na jego widok. Zdarzało się, że nawet go śledzili, z nadzieją na to, że kiedyś uda im się porozmawiać z idolem.
"Fani wynajmowali taksówki na cały dzień, by śledzić każdy jego ruch. Wsiadali na skuter, by podążać za naszym konwojem. To był inny poziom obsesji niż ten, który widzimy względem współczesnych gwiazd" - wspomniał Simon Newton.
Ochroniarz wspomina, że najbardziej szokujące były próby przedostania się fanów przed ochronę. W tłumie słuchacze podejmowali niekiedy naprawdę ryzykowne decyzje, licząc na to, że nikt ich nie zauważy. "Ludzie dosłownie próbowali czołgać się między naszymi nogami" - opowiedział mężczyzna.
Histeria fanów Michaela Jacksona bywała wyczerpująca, lecz - jak się okazuje - nie tylko ochroniarze uważali to za uciążliwe. Sam zainteresowany również często był wykończony tłumem otaczających go ludzi. "Ciągłe napięcie było dla niego męczące" - podkreślił ochroniarz w wywiadzie z "Mirror".
Niegdyś ochraniał Michaela Jacksona. Dziś rozwija karierę aktorską
Simon Newton dziś jest właścicielem firmy ochroniarskiej, a jednocześnie sam próbuje swoich sił w show-biznesie. Od niedawna rozwija aktorską pasję. Choć jest weteranem misji w Afganistanie i Iraku, zdradził, że szkoła aktorska przerażała go bardziej niż wojna.
"Bycie poza strefą komfortu przyprawiało mnie zawał serca. Dzisiaj jest już lepiej, ale granie w filmach strasznie mnie stresuje" - przyznał ochroniarz.