Zrobił furorę w "The Voice of Poland". Co się z nim stało po programie?
Konrad Baum zachwycił jurorów 13. edycji "The Voice of Poland”. Pod skrzydłami Marka Piekarczyka doszedł aż do finału, zdobywając trzecie miejsce. Tych wakacji artysta prezentuje nowy singiel "W PUŁAPCE".
Konrad Baum ma za sobą udział w wielu polskich programach, m.in. "Szansa na Sukces", "Must Be The Music" czy "Droga do Gwiazd". Największy rozgłos przyniósł mu udział w 13. edycji "The Voice of Poland". Artysta dołączył do drużyny Marka Piekarczyka, z którym dostał się do finału.
Co ciekawe, na co dzień pracuje jako lekarz na oddziale neurologii. Założył również zespół DOC, z którym wydał płytę "DLA KILKU CHWIL" i gościł w stacjach telewizyjnych.
Konrad Baum był w finale "The Voice of Poland". Teraz przedstawia nowy singiel
W formacie TVP Konrad Baum nagrał singiel "SAM JAK TY", który został ogłoszony jako najlepszy singiel ówczesnej edycji "The Voice". Publika była zachwycona piosenką.
Zobacz również:
- Saafir zmarł w wieku 54 lat. Ostatnią dekadę spędził na wózku
- Schorowany Wojciech Trzciński ze Złotym Medalem "Gloria Artis". "Dziękujemy ci za piękną muzykę"
- Jak się czuje Grzegorz Markowski? Patrycja Markowska komentuje plotki o zdrowiu wokalisty Perfectu
- Sacrifice gotowi na "Volume Six". Legenda thrashu wraca z nowym albumem w 2025 roku
W komentarzach w internecie użytkownicy podzielili się swoją opinią: "W końcu jakiś super singiel!", "Najlepszy singiel od kilku edycji. Genialnie. Wbiło mnie w fotel", "Mimo że nie wygrałeś to i tak wygrałeś. Singiel sztos". W 2023 roku piosenkarz zaprezentował go podczas koncertu debiutów 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Co wokalista robi po programie? Występuje solowo i planuje wydać własną płytę, nad którą pracuje z Mateuszem Krautwurstem. Pod koniec lipca odbyła się premiera singla "W PUŁAPCE". Za produkcję muzyczną piosenki był odpowiedzialny Adi Owsianik - znany również jako "Foxx Gotuje" w branży kulinarnej.
W najnowszym utworze Konrada Bauma na początku słyszymy inspirację latami 80., którą przynoszą dźwięki syntezatorów. Jednak refren jest zupełnie inny. Wokalista zapodał uderzenie rockowych gitar przy dominacji swojego niskiego głosu. Czekamy na dalsze plany wokalistę i datę zbliżającego się albumu.