Reklama

Zobacz Artrosis w półśnie!

- Słyszałam, że śpiewam na "Con Trust" jak Ostrowska, czy nawet Chylińska - tak o ostatniej płycie opowiada nam Medeah, wokalistka grupy Artrosis, zaliczanej do najważniejszych na scenie rocka gotyckiego. Do promocji "Con Trust" wybrano spokojniejszy utwór "W półśnie", w którym głos Medeah może przypominać Anję Orthodox z Closterkellera. Na stronach INTERIA.PL możecie już obejrzeć klip do tego nagrania.

Medeah nie ma problemów z takimi porównaniami.

- Podchodzę do tego typu opinii z dystansem i w zasadzie bez jakichkolwiek emocji. Co człowiek to opinia, ja się nie obrażam. Wszystkie te wokalistki bardzo lubię i cenię więc nie będę robiła scen - śmieje się.

Operatorem i montażystą teledysku "W półśnie" był Paweł Nowak, biorący udział w licznych przedsięwzięciach kina niezależnego (m.in. licznie nagradzany film "Intelekt Kollapse", reklamowany jako polska odpowiedź na "Pi"). Reżyserią zajęła się Ola "Aleksandria" Tylińska, na co dzień menedżer Artrosis. Główne role gra aktorskie małżeństwo z Teatru Lubuskiego: Marta Artymiak i Wojtek Czarnota.

Reklama

- Kręciliśmy klip w trzech podejściach, w podzielonogórskiej Letnicy, w majątku artystycznym, pięknym, klimatycznym dworku. Nagrywałam tam swoje partie, a w zasadzie przebitki, ponieważ założyliśmy, że tym razem to nie ja będę odgrywała główną rolę. Jestem jakby tłem do całej historii odgrywanej przez Martę i Wojtka - opowiada nam Medeah o pracy nad teledyskiem.

- Było kilka śmiesznych zdarzeń na planie. Klip rozpoczyna się moim wyjściem przez drzwi balkonowe. Kilka razy dublowaliśmy ujęcia, ponieważ drzwi się najzwyczajniej w świecie zacinały, a ja zdesperowana siłowałam się z nimi z bardzo mizernym skutkiem - śmieje się.

- Druga moja przygoda - również z drzwiami - tym razem takimi wielkimi, skrzyniowymi, na których tle również się pojawiam. Nieopatrznie, wczuwając się w swą rolę nabrałam rozpędu i wleciałam za nie z impetem. Okazało się bowiem, że nie zamykają się. Toteż koleżanka będąca na planie stała później za nimi i musiała odpierać moje ataki - wspomina wokalistka Artrosis.

Przygody na planie mieli także Marta i Wojtek, których przepłoszyła pogoda - zaczął wiać bardzo silny wiatr, a następnie pojawił się deszcz.

- Ostatniego dnia nie było mnie przy zdjęciach ponieważ wyjechałam do studia nagrań, gdzie równocześnie powstawała płyta "Con Trust". Dokręcili wtedy te zdjęcia na kanapie, zatem musiało być hmmm... gorąco - śmieje się Medeah.

Przeczytaj cały wywiad z wokalistką Artrosis.

Zobacz galerię zdjęć z planu teledysku "W półśnie".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Artrosis | Trust
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy