Reklama

Zaskakujące wyznanie Miley Cyrus! Fani w Polsce będą załamani

Święcąca triumfy z ostatnim albumem i przebojem "Flowers" Miley Cyrus nie zamierza promować płyty w ramach trasy koncertowej. Wokalista w rozmowie z brytyjskim "Vogue", przyznała, że nie ma zamiaru obecnie koncertować, gdyż "nie jest to jej pragnienie".

Święcąca triumfy z ostatnim albumem i przebojem "Flowers" Miley Cyrus nie zamierza promować płyty w ramach trasy koncertowej. Wokalista w rozmowie z brytyjskim "Vogue", przyznała, że nie ma zamiaru obecnie koncertować, gdyż "nie jest to jej pragnienie".
Miley Cyrus - ku rozpaczy fanów - nie zamierza ruszyć w trasę koncertową /Gotham /Getty Images

Miley Cyrus ostatni raz w dużą, światową trasę koncertową ruszyła w 2014 roku, kiedy promowała płytę "Bangerz".

W kolejnych latach jej występy na żywo było raczej skromne. W 2015 roku wyruszyła w bardzo mała trasę z bocznym projektem Dead Petz.W 2019 roku w ramach promocji płyty "Younger Now" ruszyła z koncertami po festiwalach w Europie i USA (odwiedziła m.in. Polskę podczas Orange Warsaw Festival). W 2022 roku zagrała natomiast niewielką trasę po Ameryce Południowej.

Miley Cyrus mówi "nie" trasom koncertowym. "To nie jest moje pragnienie"

Wydawało się, że po wydaniu świetnie przyjętej płyty "Endless Summer Vacation", którą promuje największy przebój ostatnich miesięcy i wielki hit TikToka - "Flowers" - kwestią czasu jest, gdy Miley ogłosi światową trasę koncertową.

Reklama

Tak się jednak raczej nie stanie, a gwiazda tłumaczy w brytyjskim "Vogue", dlaczego podjęła właśnie taką decyzję.

"Zadałam sobie to pytanie. I nie mogę [ruszyć w trasę]. Nie tylko nie mogę, bo w 'mogę' nie zawiera się tylko moja zdolność do koncertowania, ale też pragnienie. Czy chcę żyć dla czyjejś przyjemności lub spełnienia innego niż moje własne?" - tłumaczyła wokalistka.

"Śpiewanie dla setek tysięcy ludzi nie jest tym, co kocham" - kontynuowała. "Nie ma między nami połączenia, nie ma poczucia bezpieczeństwa... To nie jest naturalne. To bardzo izoluje, ponieważ, gdy występujesz przed 100 tys. ludzi, tak naprawdę jesteś sam" - dodała.

Cyrus żartobliwie uznała, tylko jedną możliwość koncertowania, w luksusowym kurorcie, do którego sama ma zamiar jechać. "Czy jadę w trasę? Tak, to wycieczka do hotelu Aman. "Śpiewanie w holu w trakcie bezpłatnego masażu" - kpiła.

Niedawno Miley wydała drugi teledysk promujący jej ostatnią płytę pt. "Jaded". W listopadzie Cyrus usłyszymy na albumie jej matki chrzestnej - Dolly Parton. Wokalistka podłożyła też głos pod jedną z postaci w serialu animowanym Netflixa - "Human Resources".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Miley Cyrus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy