Zapowiedział, że czym prędzej wróci do Polski. W końcu spełni obietnicę daną fanom?
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Kanadyjski raper nie tylko zapowiedział przedłużenie swojego, na razie amerykańskiego, tournee "It's All A Blur". Muzyk zamierza także uraczyć muzyką europejską publikę. Mówiąc o swoich planach i postanowieniach na nadchodzący rok, zapewnił, że w 2024 roku przybędzie i do Europy. Jednym z przystanków będzie Polska?
"Podróżować więcej, nigdy nie byłem we Włoszech, Albanii, nie byłem w Tokio" - to jedno z noworocznych postanowień Drake’a. Jak informuje magazyn “Complex", marzenia rapera nie sprowadzają się wyłącznie do prywatnych wojaży. Te mają łączyć się także z jego aktywnością sceniczną.
"W przyszłym roku zdecydowanie udam się z trasą do Europy, ale na razie koncentruję się na tej, która rozpoczyna się już w styczniu" - dodał.
Jeśli artysta postanowi spełnić swoje noworoczne postanowienie, to europejska publiczność może spodziewać się go najwcześniej wiosną. Bowiem do 27 marca Drake ma już zaplanowane występy w Stanach Zjednoczonych. Jego zapowiedź może także sugerować, że artysta pojawi się na którymś z europejskich festiwali.
Drake w Polsce pierwszy i ostatni raz 8 lat temu. Wystąpił na Open'erze
Przypomnijmy, że pierwszy i na razie jedyny występ Drake'a w Polsce odbył się w 2015 roku na Open'er Festival. Kanadyjski raper był gwiazdą wieczoru pierwszego dnia festiwalu. W naszym kraju promował wydany kilka miesięcy wcześniej mixtape "If You're Reading This It's Too Late" z przebojem "Energy".
Raper na sam koniec tamtego koncertu zapowiedział, że krótko po wydaniu albumu "Views" (ukazał się w kwietniu 2016 roku) "zapakuje tyłek w samolot i wróci do Polski". Ostatecznie jednak od tamtego czasu Drake nie pojawił się w Polsce już ani razu, mimo że jego popularność nie słabła.