Wskazano najlepszych gitarzystów w historii muzyki. Nowa lista wywołała oburzenie
Oprac.: Mateusz Kamiński
Magazyn "Rolling Stone" od dawna co kilka lat prezentuje listę najlepszych albumów, najważniejszych piosenek, czy najistotniejszych muzyków wszech czasów. W sieci pojawiła się zaktualizowana lista gitarzystów, która od razu wywołała spore dyskusje. Wynika z niej, że Eric Clapton czy Brian May nie weszli nawet do pierwszej trzydziestki ustępując m.in. Joni Mitchell czy Tomowi Morello.
Jakiś czas temu w sieci pojawił się ranking najlepszych wokalistek wszech czasów wg. "Rolling Stone". Wówczas lista, na której zabrakło m.in. Celine Dion wywołała falę negatywnych komentarzy (sprawdź). Fani zdenerwowali się, że ich idole zostali pominięci, choć jak można przypuszczać nie chodzi tu tylko o dorobek, ale realne umiejętności.
Po raz kolejny Internauci oburzyli się na wieść o rankingu 250 najlepszych gitarzystów. Ze zdziwieniem przyjęli wiadomość, że Andy Summers z zespołu The Police otwiera listę. Wśród innych wspomnianych "wpadek" jest m.in. obecność Billy'ego Gibbonsa z ZZ Top na 102. miejscu czy Marka Knopflera (Dire Straits) na dalekim, 96. miejscu.
"Tworząc tę listę, staraliśmy się przedkładać ciężkość nad smakowitość, wyczucie nad dopracowanie, inwencję nad wyrafinowanie i na ryzykantów ponad technicznym graniem" - uprzedza przed rankingiem "Rolling Stone". "Staraliśmy się również dać przewagę artystom, którzy skierowali wszelkie dary, jakie dał im Bóg, na świetne piosenki i zmieniające historię albumy, a nie tylko imponującą grę" - dodają.
Tymczasem uważani za jednych z najwybitniejszych muzyków rockowych David Gilmour z Pink Floyd czy Brian May z Queen wylądowali na kolejno 28. i 33. miejscu. Dziwi także pozycja Erica Claptona, któremu z pismem od jakiegoś czasu nie jest po drodze. Legendarny muzyk znalazł się na 35. miejscu. Warto przypomnieć, że w 2003 roku na tej liście ograniczonej jednak do 100 gitarzystów zajął 4. miejsce, a 8 lat później był na drugim miejscu.
250 najlepszych gitarzystów w historii. Czytelnicy oburzeni
Internauci nie zostawiają suchej nitki na dziennikarzach z magazynu. "Andy Summers na 250? Ja dzięki niemu zacząłem grać na gitarze, mój Boże!"; "Ta lista podnosi mi ciśnienie. Clapton na 35? Najbardziej rozwala mnie Joni Mitchell na 10. miejscu. Niesamowite"; To wszystko bardzo subiektywne. (...) Moim zdaniem dobry gitarzysta to taki, który umie perfekcyjnie mówić dźwiękami do twojego serca, bez słów"; "Niemożliwe, że to napisali i ktoś powiedział: 'To jest dobre, publikuj" - piszą w komentarzach.
Niektórzy zwracają uwagę na brak na liście słynnego Petera Framptona. Jeden z czytelników sądzi, że lista celowo jest tak kontrowersyjna. "Śmieciowa lista. Rolling Stone specjalnie to robi, żeby ludzie się oburzali i wchodzili na ich stronę"; "To jakiś żart!"
Chwalona jest natomiast decyzja o umieszczeniu kilku wschodzących talentów gitary (Christone "Kingfish" Ingram na 200. miejscu), a także artystów, o których roli w gitarowym świecie często zapominano (Sister Rosetta Tharpe pojawiła się na 6. pozycji).
Oto 20 najlepszych gitarzystów według "Rolling Stone" w 2023 roku:
1. Jimi Hendrix
2. Chuck Berry
3. Jimmy Page
4. Eddie Van Halen
5. Jeff Beck
6. Sister Rosetta Tharpe
7. Nile Rodgers
8. BB King
10. Duane Allman
11. Carlos Santana
12. Jimmy Nolen
13. Tony Iommi
14. Prince
15. Keith Richards
16. Robert Johnson
17. "Matka" Maybelle Carter
18. Tom Morello
19. Freddy King
20. Steve Ray Vaughan