Reklama

Wściekła gwiazda uderza w branżę muzyczną. Kogo chce zatopić Bebe Rexha?

O Bebe Rexhy znów jest głośno. Wokalistka po premierze utworu "I’m The Drama" zdecydowała się rozpętać burzę w sieci, twierdząc, że mogłaby "zniszczyć sporą cześć branży muzycznej". "Przez długi czas byłam cicho" - napisała w mediach społecznościowych.

O Bebe Rexhy znów jest głośno. Wokalistka po premierze utworu "I’m The Drama" zdecydowała się rozpętać burzę w sieci, twierdząc, że mogłaby "zniszczyć sporą cześć branży muzycznej". "Przez długi czas byłam cicho" - napisała w mediach społecznościowych.
Bebe Rexha grozi, że zatopi częśc branży muzycznej swoimi rewelacjami /Eamonn McCormack /Getty Images

Pod koniec czerwca Bebe Rexha wypuściła do sieci nowy singel pt. "I'm The Drama". Utrzymany w klubowym klimacie numer odtworzono na Youtube w ciągu niecałego tygodnia ponad 200 tys.

Dużo więcej zamieszania wywołał wpis wokalistki z początku lipca, w którym to uderzyła w branżę muzyczną i ludźmi nią rządzącymi.

"Mogłabym zniszczyć dużą część tej branży. Jestem sfrustrowana i osłabiona. Byłam cicho przez długi czas. Nie widziałam wielu znaków, mimo że ludzie o nich ciągle wspominają i były tak oczywiste. Ale kiedy się odezwałam, zostałam ukarana przez branżę. Wszystko musi się zmienić. Inaczej powiem całą prawdę. Dobre, złe i brzydkie rzeczy" - napisała na X Rexha.

Reklama

Nie ujawniła jednak żadnych szczegółów i nie wymieniła żadnych nazwisk osób z branży. Post wokalistki wyświetlono ponad 5 milionów razy. Podano go dalej 4 tys. razy i umieszczono pod nim ponad tysiąc komentarzy.

Zaciekawionym fanom pisała natomiast, że nie znają nawet choćby pięciu procent historii. Zaprzeczyła też, że jest to zagrywka, aby promować nową piosenkę.W kolejnym poście Rexha dorzuciła:

"Nie wynika to z mojego gniewu. To smutek. Siedzę w pokoju hotelowym w Londynie i wypłakuję sobie oczy. Od dłuższego czasu czuję się beznadziejnie. Dużo spacerowałam po tym mieści i spotykałam się z fanami, którzy coś we mnie rozpalili".

Bebe Rexha nazwała "niewdzięcznikiem" G-Eazy’ego

Wokalistka w ostatnim czasie nie ma skrupułów w wywlekaniu brudów. Rapera G-Eazy’ego, z którym stworzyła swój jeden z największych hitów - "Me, Myself & I" - w usuniętym poście nazwała "niewdzięcznym przegrywem", któremu uratowała karierę swoją piosenką.

"Masz do mnie kontakt. Dlaczego do mnie nie napisałeś i zadałeś pytania osobiście, ty nadęty, niewdzięczny przegrywie. Masz szczęście, że ludzie znowu cię lubią, bo mogłabym wyciągnąć na wierzch wszystkie beznadziejne rzeczy, które zrobiłeś i jak mnie traktowałeś po tym, jak dałam ci twój jedyny prawdziwy hit" - napisała.

Rexha wytłumaczyła się później, dlaczego usunęła post, twierdząc, że żałuje tej decyzji

"Czasami trauma prowadzi nas do takiej reakcji, a ten okres był dla mnie traumatyczny. Piszę to ponieważ żałuję, że, to usunęłam i chcę tylko powiedzieć, że nadal podtrzymuję to, co napisałam" - dodała.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bebe Rexha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy