Czego wymagano od piosenki na Eurowizję 2025? Członek komisji zdradził nam kryteria

14 stycznia 2025 r. ogłoszono oficjalną listę dziesięciu artystów, którzy wezmą udział w finale polskich preselekcji do 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Specjalnie powołana komisja zadecydowała o tym, kto już 14 lutego powalczy o głosy Polaków - to wtedy poznamy naszego reprezentanta. Jeden z jurorów, w rozmowie z Interią, zdradził, jakie cechy musi posiadać piosenka, żeby być idealnym kandydatem na Eurowizję. Czym jury kierowało się przy wyborze utworów w preselekcjach?

Michał Wiśniewski i Artur Orzech ogłosili, kto wystąpi w finale polskich preselekcji do Eurowizji 2025
Michał Wiśniewski i Artur Orzech ogłosili, kto wystąpi w finale polskich preselekcji do Eurowizji 2025Anita Walczewska/East NewsEast News

Za nami uroczysta konferencja Telewizji Polskiej, podczas której ogłoszono oficjalną listę uczestników polskich preselekcji do Eurowizji 2025. W finale znalazło się dziesięciu artystów, którzy już 14 lutego zaprezentują swoje eurowizyjne przeboje na spektakularnym, telewizyjnym koncercie, walcząc tym samym o wyjazd do Szwajcarii. O tym, kto ostatecznie zostanie naszym reprezentantem zadecydują wyłącznie widzowie - poprzez głosowanie SMS-owe.

Kto zakwalifikował się do polskich preselekcji na Eurowizję 2025?

Wśród uczestników, którzy powalczą o wyjazd na Eurowizję 2025 znaleźli się: zespół Chrust, Daria MarxDominik Dudek, Janusz Radek, Marien, Sonia Maselik, Justyna Steczkowska, SW@DA i Niczos, Kuba Szmajkowski oraz Tynsky.

Skład komisji selekcyjnej prezentował się następująco: Karol Paciorek, Tycjana Acquasanta, Grzegorz Frątczak, Maciej Kancerek, Paweł Karpiński, Piotr Klatt, Kamil Kozbuch, Barbara Popiołek, Konrad Szczęsny, Anna Ceynowa, Marcin Wojciechowski oraz Paulina Sawicka. W kolejnym etapie preselekcji wyłącznie do widzów należała będzie decyzja o wyborze polskiego reprezentanta. Odbędzie się głosowanie SMS-owe, a - jak podaje serwis Eurowizja.org - limit wiadomości, wysłanych z jednego numeru telefonu to 20.

Przysłano 224 zgłoszenia eurowizyjne. Członek komisji zdradził, jak wybierali

Zgłoszenia do polskich preselekcji eurowizyjnych trwały od 8 listopada do 8 grudnia 2024 r. Jeden z członków komisji, Marcin Wojciechowski (dziennikarz muzyczny Radia Zet), zdradził, że jury zapoznało się aż z 224 piosenkami. Następnie wybranych zostało 25 najlepszych, a niektórych wykonawców zaproszono na casting, aby usłyszeć ich propozycje na żywo. 19 grudnia ustalona została ostateczna lista dziesięciu finalistów.

"224 piosenki. Wysłuchałem wszystkich - żeby było jasne. Zajęło mi to kilka dni, ale słuchałem i podszedłem do tego bardzo profesjonalnie" - wyznał Marcin Wojciechowski w rozmowie z Interią.

Czego komisja eurowizyjna oczekiwała od artystów? "Niby proste rzeczy, ale..."

Czego komisja oczekiwała od propozycji na Eurowizję 2025? Marcin Wojciechowski zdradził, jakimi kryteriami kierował się przy wyborze najlepszych wykonawców i ich piosenek. "Ja oczekiwałem od piosenki eurowizyjnej jakiejś emocji, ale też mocnego, ciężkiego - w sensie 'bogatego', 'mięsistego' - brzmienia. Chciałem, żeby ta piosenka była pełna, żeby to były wypełnione trzy minuty. No i treści, i głosu. Niby proste rzeczy, ale jednak nie było to łatwe, bo z tych 200 piosenek wybrać 25, to rzeczywiście było trudne. Ale udało się!" - powiedział tuż po konferencji TVP.

Marcin Wojciechowski opowiedział o polskich preselekcjach do Eurowizji 2025Interia.plINTERIA.PL

Widzowie wybiorą polskiego reprezentanta na Eurowizję 2025

W kolejnym etapie polskich preselekcji to nie komisja, a publiczność, wybierze "najlepszego z najlepszych". "Cieszę się z tego powodu, że ludzie mają głos. Widzowie mają ten głos ostateczny. To oni de facto wybierają osobę, która pojedzie. To się wszystko jakoś ładnie dzieli i myślę, że im więcej osób wybiera, tym lepiej - ten wynik jest bardziej obiektywny" - wyznał Interii Marcin Wojciechowski.

Jaka powinna być piosenka na Eurowizję 2025? Liczy się show i emocje

Według członka komisji jurorskiej polska piosenka na Eurowizję 2025 powinna być emocjonalna. Marcin Wojciechowski chciałby, aby poruszała tłumy ludzi i potrafiła zatrzymać ich przy sobie. Nie ukrywa, że liczy się także spektakularne show zaprezentowane na scenie. "Tam też jest widowisko - to trzeba zobaczyć, poczuć wieloma zmysłami. Usłyszeć, zobaczyć i poczuć dreszcz, który sprawi, że ktoś zagłosuje. Coś co nas ruszy. Mamy tak wiele bodźców dzisiaj, tak wiele różnych elementów, że trudno jest nas wzruszyć albo rozśmieszyć, a ta piosenka powinna nas na ten moment - na te trzy minuty - zatrzymać. Jeżeli to się uda, to mamy zwycięstwo" - podsumował Marcin Wojciechowski, zasiadający w komisji.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas