Był sensacją "The Voice of Poland" i wygrał "Debiuty" w Opolu. Nie udało mu się jednak zakwalifikować na Eurowizję
Telewizja Polska 14 stycznia 2025 r. ogłosiła oficjalną listę dziesięciu wykonawców oraz utworów, które dostały się do finału polskich preselekcji konkursu Eurowizji 2025. Wśród zakwalifikowanych artystów zabrakło m.in. Norberta Wronki. Wokalista dał się poznać szerszej publiczności za sprawą programu "The Voice of Poland", a następnie zachwycił widzów podczas konkursu "Debiuty" w Opolu, który zwyciężył. Młody piosenkarz nie kryje swojego żalu po decyzji TVP.
14 stycznia 2025 r. na uroczystej konferencji TVP ogłoszona została lista uczestników polskich preselekcji do tegorocznego konkursu Eurowizji. W finale znalazło się dziesięciu artystów, którzy już za miesiąc zaprezentują się na telewizyjnym koncercie i powalczą o wyjazd do Szwajcarii. O tym, kto zostanie naszym reprezentantem zadecydują widzowie poprzez głosowanie SMS-owe.
Zobacz również:
Kto zakwalifikował się do polskich preselekcji na Eurowizję 2025?
Wśród uczestników, którzy powalczą o wyjazd na Eurowizję 2025 znaleźli się: zespół Chrust, Daria Marx, Dominik Dudek, Janusz Radek, Marien, Sonia Maselik, Justyna Steczkowska, SW@DA i Niczos, Kuba Szmajowski oraz Tynsky.
Do finału polskich preselekcji, decyzją powołanej komisji jurorskiej, nie dostał się Norbert Wronka. Publiczność może kojarzyć młodego artystę przede wszystkim z 13. edycji programu "The Voice of Poland". Piosenkarz zdobył także uznanie podczas koncertu "Debiuty" w Opolu w 2024 r., gdzie udało mu się zdobyć pierwsze miejsce. W tym roku postanowił spróbować swoich sił na Eurowizji, jednak jego zgłoszenie nie przekonało do siebie komisji selekcyjnej.
Norbert Wronka nie kryje swojego żalu. Nie uda mu się pojechać na Eurowizję 2025
20-letni Norbert Wronka poinformował swoich słuchaczy o eurowizyjnej porażce za pośrednictwem TikToka. Wyznał, że jest mu żal, ponieważ jego zdaniem piosenka, którą zgłosił do preselekcji, była wyszukaną kompozycją, stworzoną z wielkim zapałem. "Nie dostałem się do prelekcji do Eurowizji. Jest mi przykro. Oczywiście, że tak. Włożyłem w tę piosenkę całe moje serce. Uważam, że ta piosenka idealnie odnalazłaby się w stawce eurowizyjnej. Zrobiłem wszystko, co mogłem, żeby wysłać piosenkę na bardzo wysokim poziomie" - powiedział artysta na swoim TikToku.
"Te emocje jeszcze bardziej bym pokazał w występie na żywo. Wydaje mi się, że ta piosenka nabrałaby jeszcze większej mocy, przekazu. Nie mam na to wpływu, taka była decyzja jury" - przyznał Norbert Wronka w swoim filmiku.
Fani wspierają Norberta Wronkę i liczą, że spróbuje swoich sił na Eurowizji za rok
Fani 20-letniego artysty również są zawiedzeni decyzją eurowizyjnej komisji. "Piosenka świetna i by bardzo pasowała. Bardziej niż niektóre piosenki, które się dostały", "Próbuj za rok!!!", "Boże, to brzmi serio świetnie", "Nie poddawaj się! Za rok się uda", "Fragment brzmi totalnie slay, jestem ciekaw całości", "Trzymam kciuki żeby się udało następnym razem" - piszą internauci.
Piosenka, którą Norbert Wronka wysłał jako zgłoszenie do eurowizyjnych preselekcji już niedługo ujrzy światło dzienne. Młody wokalista obwieścił, że utwór trafi do sieci już 7 lutego.