Wojciech Korda w coraz gorszym stanie. "Kontakt z nim jest utrudniony"
Prezes Polskiej Fundacji Muzycznej przekazał nowe informacje o stanie zdrowia Wojciecha Kordy, który od dłuższego czasu jest przykuty do łóżka. Jak obecnie czuje się 78-letni wokalista znanego m.in. z zespołu Niebiesko-Czarni.
![Wojciech Korda podczas Festiwalu w Opolu w 2014 r.](https://i.iplsc.com/000GEYBFB5QBF5I3-C322-F4.webp)
Wojciech Korda w latach 1964-76 występował w bigbitowym zespole Niebiesko-Czarni (posłuchaj!), a później wraz z żoną Adą Rusowicz tworzyli duet Ada-Korda i Horda. W 1991 r. małżeństwo uczestniczyło w tragicznym w skutkach wypadku, w wyniku którego zginęła Ada Rusowicz.
Korda został sam z dziećmi - Bartłomiejem i Anią Rusowicz, która dziś jest dobrze znaną wokalistką. Muzyk porzucił córkę. Od tej pory ich relacje były wrogie.
"Prawda jest taka, że przez całe moje dzieciństwo i młodość miałam ojca. Był nim mój wujek, do którego mówiłam "Tato" (...) Z moim biologicznym ojcem do dzisiaj nie mam kontaktu i tym bardziej bulwersuje mnie fakt, że komunikuje się ze mną poprzez media dopiero teraz, kiedy coś mi się w życiu udało i stałam się osobą publiczną" - pisała Ania Rusowicz w 2012 roku.
Korda kilka lat temu doznał pierwszego udaru, kolejne dwa przeszedł w 2015 r. Doszło wówczas do częściowego niedowładu ciała. Rehabilitacje w Piaskach przyniosły wyraźną poprawę, jednak na początku marca 2017 r. muzyk ponownie trafił do szpitala. Badania wykazały, że miał czwarty udar.
![Wojciech Korda od dłuższego czasu ma poważne problemy ze zdrowiem - kilka lat temu doznał pierwszego udaru, kolejne dwa przeszedł w 2015 r. Doszło wówczas do częściowego niedowładu ciała.
Rehabilitacje w Piaskach przyniosły wyraźną poprawę, jednak na początku marca 2017 r. muzyk ponownie trafił do szpitala. Badania wykazały, że miał czwarty udar.
"Gwiazdor ma problemy z poruszaniem, niesprawne mięśnie tułowia i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, przez co musi korzystać z aparatu na bezdech" - informował "Super Express".
Opiekę nad chorym muzykiem sprawuje jego żona Aldona (pod koniec 2018 r. świętowali 25. rocznicę ślubu).
Przyjaciele Kordy starają się pomagać, organizując charytatywne koncerty i imprezy, z których dochód przekazywano na leczenie i rehabilitację muzyka. Akcję wspierania Kordy prowadzi też przez cały rok Polska Fundacja Muzyczna.
Muzyk prawie nie wstaje już z łóżka - ostatni wpis na jego profilu na Facebooku pochodzi z 31 grudnia 2018 r., kiedy razem z żoną składał życzenia szczęśliwego roku 2019 r.
Na zdjęciu Wojciech Korda w Poznaniu, 31 lipca 2018 r.](https://i.iplsc.com/0007Z7IH4BAIRA3K-C432.webp)
![Wojciech Korda po odejściu z Niebiesko-Czarnych Krzysztofa Klenczona (wkrótce został współzałożycielem Czerwonych Gitar) w lipcu 1964 r. objął także funkcję gitarzysta grupy.
Na zdjęciu w 1968 r.](https://i.iplsc.com/0007Z7IDKWTI1PEU-C426.webp)
![1 stycznia 1991 r. wracał wraz żoną Adą Rusowicz i nowo poznanymi znajomymi z koncertu w Warszawie. W wyniku wypadku samochodowego pod Poznaniem zginęli wszyscy poza Wojciechem Kordą. Z małżeństwa z Rusowicz ma dwójkę dzieci, Bartłomieja (ur. 1977) i Annę (ur. 1983).
Ania Rusowicz, dziś popularna wokalistka, wychowała się wujostwem i nie utrzymuje od lat kontaktu z ojcem.](https://i.iplsc.com/0007Z7IGI40QO9AK-C426.webp)
![14 stycznia 2014 r. Wojciech Korda został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi za osiągnięcia artystyczne.
Niespełna pół roku później muzyk odsłonił swoją gwiazdę w Alei Gwiazd w Opolu.](https://i.iplsc.com/0007Z7ICS46GUWY7-C426.webp)
W sumie do tej pory ma za sobą co najmniej sześć udarów, które spowodowały upośledzenie stanu całego organizmu, w tym m.in. parkinsonizm poudarowy. O finansowe wsparcie dla Kordy i opiekującej się nim jego żony Aldony zabiega Polska Fundacja Muzyczna. 11 marca Wojciech Korda skończył 78 lat.
"Pan Wojciech już tylko leży, kontakt z nim jest utrudniony. Jako Polska Fundacja Muzyczna wspieramy go od siedmiu lat - od początku, kiedy pojawił się u niego pierwszy udar. Opiekuje się nim pani Aldona, małżonka. Jej samozaparcie i wiedza na temat osoby chorej jest godna podziwu" - mówi Plejadzie Tomasz Kopeć, prezes Polskiej Fundacji Muzycznej.
"Państwo nie jest wydolne, służba zdrowia w Polsce jest jaka jest, w tym przypadku jedynie fundacja może pomóc. Gigantyczną pracę wykonuje jednak pani Aldona. Jest cichym bohaterem tej historii" - dodaje Kopeć.