Prawda o hicie Niemena wyszła na jaw. Mało kto o tym wiedział
Gdy wybrzmiewają pierwsze dźwięki "Jednego serca", wielu słuchaczy automatycznie przypisuje ten utwór Czesławowi Niemenowi. Tymczasem historia tej piosenki skrywa literacką niespodziankę – jej tekst powstał na długo przed narodzinami artysty i wyszedł spod pióra jednego z najwybitniejszych polskich poetów.

"Jednego serca" - poezja Asnyka w głosie Niemena
Czesław Niemen nigdy nie bał się sięgać po ambitną literaturę. Choć kojarzony jest z autorskimi tekstami i niepowtarzalną ekspresją, w utworze "Jednego serca" oddał głos Adamowi Asnykowi - twórcy pozytywizmu, którego wiersz z 1869 roku stał się podstawą emocjonalnej kompozycji.
Piosenka zadebiutowała w 1969 roku na przełomowej płycie "Enigmatic", która do dziś uchodzi za jeden z kamieni milowych polskiej muzyki. Niemen, nadając klasycznemu tekstowi nową, muzyczną formę, pokazał, że literatura i rock mogą współistnieć w idealnej harmonii.
Album "Enigmatic" - połączenie poezji z dźwiękiem
"Jednego serca" nie jest jedynym przykładem literackiego dziedzictwa obecnego na płycie "Enigmatic". Album zawiera zaledwie cztery utwory, ale każdy z nich oparty jest na słowach uznanych poetów. Już otwierający go utwór - "Bema pamięci żałobny-rapsod" - zdradza, że mamy do czynienia z czymś więcej niż zwykłym krążkiem muzycznym. Tekst Cypriana Kamila Norwida, wykonany z chórem akademickim, robi do dziś piorunujące wrażenie.
Kolejne utwory to "Kwiaty ojczyste" ze słowami Tadeusza Kubiaka oraz "Mów do mnie jeszcze" z tekstem Przerwy-Tetmajera. Każdy z nich jest osobnym dziełem, a razem tworzą wyjątkową całość, która wymyka się gatunkowym etykietom.
Jak przyjęto "Enigmatic"? Nie zawsze z entuzjazmem
Choć dziś "Enigmatic" uznawana jest za klasykę polskiego rocka i muzyki literackiej, początkowo album nie wzbudził jednoznacznego zachwytu. Pojawiły się głosy, że Niemen zbyt śmiało sięga po narodowe dziedzictwo literackie, a jego interpretacje nie wszystkim przypadły do gustu. W miesięczniku "Literatura" ukazał się nawet krytyczny tekst Mieczysławy Buczkówny zatytułowany "Niemen w dolinie świec".
Publiczność jednak zadecydowała inaczej. Album otrzymał złotą płytę, a utwór otwierający przez wiele tygodni nie schodził z list przebojów Studia Rytm. Dziś nie sposób wyobrazić sobie historii polskiej muzyki bez tego wydawnictwa.
Niemen jako interpretator klasyki
Siła "Jednego serca" leży nie tylko w poetyckim tekście Asnyka, ale też w poruszającej interpretacji Niemena. Jego charakterystyczny głos, pełen emocji i głębi, pozwolił wierszowi sprzed stulecia na nowo zaistnieć w zbiorowej wyobraźni.
Choć wielu Polaków do dziś nie zdaje sobie sprawy, że słowa piosenki mają ponad 150 lat, to właśnie to połączenie przeszłości z nowoczesną formą czyni ten utwór tak wyjątkowym. Dla jednych to po prostu piękna ballada, dla innych - muzyczna podróż w głąb polskiej poezji.