Nie żyje Oran McConville. 18-latek zginął w wypadku samochodowym
18-letni Oran McConville podbił serca publiczności w brytyjskiej odsłonie "Mam talent". Młody artysta zmarł w tragicznym wypadku samochodowym. Do zdarzenia doszło zaledwie kilka tygodni po śmierci jego ojca i 16 lat po odejściu siostry.

Oran McConville zginął w tragicznym wypadku samochodowym w sobotę 5 kwietnia. Do zdarzenia doszło o poranku w hrabstwie Down w Irlandii Północnej. Kilka tygodni wcześniej zmarł ojciec młodego chłopaka, Paddy.
Tragiczna historia rodziny uczestnika "Mam talent".
Oran McConville swoją przygodę z muzyką rozpoczął jeszcze jako dziecko. Młody artysta śpiewał w szkolnym chórze podczas przesłuchań do "Britain's Got Talent" w 2017 roku. Wokalista będący częścią St Patrick's Primary School hrabstwa Down dostał się z zespołem aż do półfinału, gdzie zaprezentowali utwór "Somewhere Only We Know". Na etapie przesłuchań ich umiejętności bardzo docenił Simon Cowell, mówiąc: "Dobrze się bawicie i to jest najważniejsze. To było świetne przesłuchanie".
Muzyka towarzyszyła McConville'owi przez całe życie. Podczas mszy żałobnej, ksiądz Charles Byrne wspomniał, jak wielką radość czerpał z występów. Na przestrzeni lat rozwijał swoje umiejętności, nauczył się grać na gitarze i regularnie pojawiał się na scenie.
Rodzina McConville po raz kolejny w tak krótkim czasie przechodzi bardzo trudny i smutny okres. Ojciec Orana, Paddy McConville niespodziewanie zmarł 21 lutego 2025 roku. W 2009 r. z kolei doszło do tragicznej śmierci starszej siostry muzyka.
"Jak wszyscy wiemy, niedawno byliśmy tutaj ze względu na ojca Orana, a 16 lat temu zmarła młoda Rachael. W tej chwili brakuje nam słów. Słowa są żałośnie niewystarczające, aby wyrazić ból i smutek w naszych sercach" - przekazał w trakcie mszy ksiądz Byrne.