Wanda i Banda wspomina serial "Siedem życzeń"
W Wielkim Teście TVP o zagadkach kryminalnych wzięła udział Wanda Kwietniewska. "Już sama nazwa mojego zespołu - Banda - była dobrą przepustką do programu" - żartuje wokalistka. I wspomina "aferę kryminalną" w jakiej brała udział na planie serialu "Siedem życzeń", gdy jej muzycy stracili instrumenty.
"Serial opowiada o trzynastoletnim chłopcu, który ratuje przed podwórkowymi chuliganami czarnego kota - Rademenesa, a ten spełnia jego siedem życzeń" - przypomina Wanda Kwietniewska.
W jednym z odcinków "Siedmiu życzeń" bohater widzi w TV wystąp Wandy i Bandy. Jego życzeniem jest mieć takie instrumenty, na jakich grają muzycy zespołu.
"Stało się, zostaliśmy na scenie bez sprzętu, przyjeżdża policja i wszczyna dochodzenie" - wspomina Wanda. Nagranie sceny szło dobrze, dopóki jeden z "policjantów" nie zapytał, jaka była wartość sprzętu, który zniknął?
"Mojemu muzykowi wyrwała się wówczas prawdziwa kwota, a w latach 80. były to wielkie pieniądze" - opowiada wokalistka. Reakcją grającego policjanta aktora było: "O kur...".
"Oczywiście ujęcie musieliśmy powtarzać, ale wszyscy - łącznie z kamerzystami - byli zszokowani kwotą, jaką trzeba było zapłacić za gitary fendery, wzmacniacze Marshalla i inne instrumenty" - wspomina Kwietniewska. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby instrumenty naprawdę ktoś ukradł...