W "Mam talent" śmiali się z nieśmiałej gospodyni domowej. Gdy zaśpiewała, zaniemówili
Oprac.: Daniel Kiełbasa
15 lat temu, 11 kwietnia 2009 roku, niepozorna Susan Boyle zaprezentowała się widzom w brytyjskiej edycji "Mam talent". Gospodyni domowa ze Szkocji sprawiła, że jurorzy z zachwytu łapali się za głowy. Dziś piosenkarka, bogatsza o wiele milionów funtów, jest symbolem popkultury i książkowym przykładem tego, jak można zrobić karierę dzięki telewizyjnym programom. I choć kariera Susan obecnie mocno wyhamowała, to nadal może ona liczyć na liczne grono fanów na całym świecie.
Pochodząca ze Szkocji Susan Boyle zgłosiła się do "Mam talent" w kwietniu 2008 roku (program wyemitowano natomiast rok później, 11 kwietnia 2009 roku). Niepozorna gospodyni domowa szybko okazała się ogromną niespodzianką. Gdy zaśpiewała "I Dreamed A Dream" z musicalu "Nędznicy" (posłuchaj!), jurorzy zbierali szczęki z podłogi i nie kryli zaskoczenia tym, że 48-latka ma tak potężny głos.
"To bez wątpienia największa niespodzianka, jaka spotkała mnie przez trzy lata bycia w programie. Kiedy uznałaś, że chcesz być jak Elain Paige (śpiewała w "Nędznikach" - przyp red.), wszyscy się śmiali, teraz nikt tego nie robi. To było coś oszałamiającego, niezwykły występ" - mówił Piers Morgan.
"Wszyscy byli przeciwko tobie, byliśmy bardzo cyniczni i to dla nas spora pobudka. Mogę tylko powiedzieć, ze to przywilej móc cię słuchać" - tłumaczyła Amanda Holden. Również w sieci występ robił furorę, a o niepozornej uczestniczce pisały media na całym świecie.
Drugie życie Susan Boyle po "Mam talent". Zrobiła wielką karierę
Wokalistka-amator otrzymała trzy razy "TAK" i awansowała do kolejnych etapów. Jej przygoda z programem zakończyła się dopiero w finale talent show, gdzie musiała uznać wyższość tanecznej grupy Diversity. Jednak dla wielu widzów to właśnie Boyle okazała się prawdziwą zwyciężczynią.
O piosenkarce nie zapomniał również Simon Cowell, którzy przygarnął ją do swojej wytwórni Syco. Kolejne lata dla Susan to największe triumfy i spora sława nie tylko w Wielkiej Brytanii.
Kilka miesięcy po finale "Mam talent" ukazał się debiutancki album Susan Boyle pt. "I Dreamed a Dream", na którym znalazły się covery wykonywane w programie. Płyta w pierwszym tygodniu od premiery w Wielkiej Brytanii sprzedała się w nakładzie 411 tys. egzemplarzy. W Stanach również wybuchł szał na punkcie wokalistki. Płyta w 2009 roku była drugą najlepiej sprzedającą się pozycją za oceanem (3,1 miliona kopii), ustępując jedynie Taylor Swift z krążkiem "Fearless".
Boyle ruszyła również w światową trasę koncertową, miała okazję wystąpić przed Benedyktem XVI, a magazyn "Time" umieścił ją w zestawieniu 100 najbardziej wpływowych osób na świecie w 2010 roku.
Susan Boyle i słynny występ po latach. Simon Cowell wciąż wspomina go jako przełomowy moment
Zainteresowanie finalistką "Mam talent" utrzymało się jeszcze przez dwa lata. Świetne wyniki komercyjne osiągnęły wydawnictwa - "The Gift" (3,7 miliona sprzedanych płyt na całym świecie) oraz "Someone to Watch Over Me" (ponad milion kopii rozeszło się łącznie w Wielkiej Brytanii i USA).
Kolejne pozycje w dyskografii sprzedawały się coraz gorzej, a premiera jej ostatniej płyty "A Wonderful World" z 2016 roku przeszła zupełnie bez echa.
Boyle przypomniała o sobie na początku 2019, kiedy to pojawiła się w specjalnej edycji talent show "America's Got Talent: The Champions". Wokalistka wykonała piosenkę "Wild Horses" The Rolling Stones i otrzymała Złoty Przycisk od Mel B. Ostatecznie przygodę z programem uczestniczka zakończyła w finałowej dwunastce.
W 2023 roku, podczas specjalnego odcinka "Mam talent" w Stanach Zjednoczonych, Simon Cowell opowiadał o swoich ulubionych występach w historii formatu. Na samym szczycie zestawienia umieścił właśnie ten z Susan Boyle w roli głównej.
"Mieliśmy wtedy fatalny dzień w programie i pomyślałem, że bardzo nie chciałbym, aby śpiewała. Mieliśmy wtedy wielu słabych wokalistów i po prostu wiedziałam, że nie zniosę kolejnego fatalnego występu. Gdy weszła na scenę, nasze oczekiwania były naprawdę niskie. Ale ona była sztandarowym przykładem tego, żeby nie oceniać książki po okładce " - wspominał Cowell.
"Ten występ był wyjątkowy. Ona jest niesamowitą osobą. To była pani, która mieszkała sama w Szkocji, przyszła do programu i wszystko się zmieniło. Do tamtego czasu trzeba było konkretnie wyglądać, był w odpowiednim wieku, a ona to wszystko wywróciła do góry nogami" - podsumowywał wiele lat później.
"Dzięki Bogu za Susan. Jeśli mielibyśmy pojechać do Glasgow tylko po Susan, to podróż byłaby tego warta" - mówił Piers Morgan w nagraniu, które produkcja ujawniła na krótko przed rocznicą.
Ile Susan Boyle zarobiła po "Mam talent"?
Mimo że kariera Susan Boyle nieco przygasła, ta jednak nie narzeka na problemy finansowe. Według gazety "Investor Times" wokalistka, która zrobiła karierę dzięki "Mam talent" dysponuje majątkiem w wysokości 40 milionów dolarów. "Jej imponująca fortuna jest świadectwem talentu, wytrwałości i zdolności do urzekania publiczności na całym świecie" - czytamy.
Boyle - mimo że zarobiła milionowe kwoty - wciąż żyje skromnie. "The Sun" w 2023 roku stworzyło reportaż na temat nieco zapomnianej gwiazdy i odwiedziło ją w swoim mieszkaniu. Okazało się, że wokalistka nadal mieszka w miejscu, w którym się wychowała, czyli skromnym domu w miejscowości Blackburn. Boyle wyremontowała go z zewnątrz oraz nieco przearanżowała go w środku (unowocześniła kuchnię, powiększyła salon).