Tupac Shakur będzie miał swoją ulicę w Kalifornii
Rada miasta Oakland jednogłośnie podjęła decyzję, że ulica, przy której kiedyś mieszkał Tupac Shakur, zostanie nazwana na część legendarnego rapera. Decyzję podjęto w roku, w którym Amerykanie świętują 50. rocznicę powstania hip-hopu.
Tupac Shakur urodził się w nowojorskim Harlemie, a dorastał w Baltimore. Jednak pod koniec lat 80. przeniósł się do kalifornijskiego Oakland i tam mieszkał przez kilka lat. Nim rozpoczął karierę solową, występował w hip-hopowym zespole z Oakland, Digital Underground.
Nie wszystkie wspomnienia Shakura związane z tym miastem są przyjemne. W 1991 r. pozwał tamtejszą policję o 10 milionów dolarów, twierdząc, że funkcjonariusze pobili go za przejście przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Mimo to jednak Oakland nazywał miastem najbliższym jego sercu.
Choć w tym roku mija 27 lat, od kiedy został zastrzelony w Las Vegas, pamięć o nim jest w Oakland wciąż żywa. Dowodem na to jest to, że tamtejsza rada miasta jednogłośnie podjęła decyzję, że część ulicy, przy której kiedyś mieszkał Tupac, MacArthur Boulevard, otrzyma jego imię. Jak informuje "Los Angeles Times", tabliczka z jego imieniem i nazwiskiem zostanie powieszona 16 czerwca. W dniu, w którym raper świętowałby 52. urodziny.
Tupac był jednym z najpopularniejszych raperów w historii. Sprzedał ponad 75 milionów płyt na całym świecie. Poza muzyką tworzył także wiersze.
2Pac - historia tajemniczej śmierci
Legendarny raper zginął w wyniku ran postrzałowych 13 września 1996 roku (zamach przeprowadzono 7 września). Około godziny 23:15 pod stojące na światłach BMW rapera i jego menedżera Suge Knighta podjechał biały Cadillac. Właśnie z niego dwójka mężczyzn oddała około 13 strzałów w stronę 2Paca i Knighta. Gwiazdor został postrzelony czterokrotnie. Dwie kule trafiły go w klatkę piersiową, natomiast kolejne dwie w okolice miednicy (Knight został lekko ranny w głowę odłamkami).
Przewieziony do szpitala raper trafił natychmiast na stół operacyjny. Usunięto mu prawe płuco oraz wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Ostatecznie zmarł 13 września 1996 roku z powodu krwotoku wewnętrznego. W 2014 roku funkcjonariusz Chris Caroll przyznał, że ostatnimi słowami, jakie wypowiedział raper to "Pier*ol się". 2Pac w ten sposób miał zareagować na pytanie, czy wiedział, kto do niego strzelał. Do dziś nieznany jest sprawca morderstwa.
Ciało 2Paca zostało skremowane na prywatnej ceremonii pogrzebowej. W 2006 roku jego matka zgodziła się rozsypać część prochów w Soweto w RPA. W 2011 roku plotkowano, że grupa Outlawz wypaliła również część prochów zmarłego wraz z marihuaną.
Kto zastrzelił Tupaca?
Sugeruje się, że za zabójstwem 2Paca mogli stać też m.in. Notorious B.I.G. (który był skonfliktowany z raperem), David Mack (skorumpowany policjant z Los Angeles) oraz sam Suge Knight (miał zastawić pułapkę na 2Paca, aby ten nie przeszedł do konkurencyjnej wytwórni). W 2016 roku w filmie dokumentalnym "Murder Rap: Inside the Biggie and Tupac Murder" śledczy Greg Kading był przekonany, że za zabójstwem 2Paca stał Diddy, ten jednak temu zdecydowanie zaprzeczył.
2Pac żyje i koncertuje?
Fenomen Shakura polegał na stworzonym przez niego wizerunku człowieka przebieglejszego niż wszyscy. 2Pac zaczytywał się w pozycjach włoskiego filozofa Niccolo Machiavellego (sam przyjął pseudonim Makaveli). To właśnie jeden z twórców realizmu politycznego doradzał w swoich dziełach, aby w przypadku poważnych kłopotów, upozorować swoją śmierć i uciec od zagrożenia (2Pac nie mógł czuć się bezpiecznie, śmiercią groził mu m.in. gang Crips).
Teoria o życiu po życiu 2Paca była tak silna, że wierzyli w nią nawet jego bliscy. Co więcej fani wyczytywali i wciąż wyczytują z tekstów rapera zapowiedź jego powrotu. Ten miał nastąpić w 2014 roku, jednak do niczego takiego nie doszło. Raper był natomiast w ostatnich latach podobno widziany m.in. na Kubie, w Hondurasie oraz amerykańskich klubach. Historia o ukrywającym się raperze trafi na wielki ekran. Produkcję dotyczącą 2Paca zamierza stworzyć Rick Boss. W filmie pojawi się teoria, według której gwiazdor uciekł ze szpitala uniwersyteckiego, a następnie osiadł w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk.
Co ciekawe, nieżyjący raper... wystąpił w 2012 na festiwalu Coachella. Wszystko za sprawą hologramu. Pomysłodawcą takiego koncertu był Dr Dre, a sam hologram wykonała firma Digital Domain, której potrzeba było czterech miesięcy aby odtworzyć sylwetkę rapera, a kosztowało to podobno 400 tys. dolarów.