Tragiczny wypadek podczas koncertu. Gwiazda trafiła do szpitala
Flavia Ribeiro, znana jako DJ Flavinha, doznała groźnie wyglądającego wypadku. Podczas koncertu artystka strzeliła sobie w twarz z armatki służącej do wystrzeliwania konfetti. Kobieta próbowała dokończyć swój występ, jednak ból okazał się silniejszy. Nagranie z tego zdarzenia obiegło internet.
Groźny incydent miał miejsce w czasie koncertu w regionie Santa Catarina w Brazylii - podaje portal "Daily Mail". W trakcie swojego występu artystka postanowiła zabawić się z publicznością i wystrzelić nad nimi konfetti.
Gdy podeszła do krawędzi sceny i oddała strzał okazało się, że trafiła w swoją twarz. Prawdopodobnie DJ Flavinha nie zwróciła uwagi na to, że odwrotnie trzyma armatkę.
Zszokowana artystka odwróciła się i wróciła za konsoletę pomimo, że z jej twarzy sączyła się krew. "Pobiegłam za sprzęt i nadal grałam, nawet z dużą ilością kapiącej krwi i z dużym bólem. Zarzuciłam włosy do przodu i zostałam tam. Ludzie z mojego zespołu chcieli mnie wyciągnąć, a ja nie chciałam wyjść" - relacjonowała w nagraniu opublikowanym na Instagramie.
DJ-ka ucierpiała podczas koncertu. W jakim jest stanie?
Po 20 minutach, gdy ból stał się trudny do zniesienia, DJ-ka zeszła ze sceny. Udała się do punktu medycznego, a następnie została przewieziona do szpitala.
Artystka doznała poparzeń pierwszego stopnia oraz rozcięć na twarzy i szyi. "Teraz dochodzę do siebie i wszystko jest w porządku" - powiedziała na nagraniu, na którym pokazała się z opatrunkiem na szyi i ranami w okolicy ust.
Czytaj także: