Tragedia podczas imprezy halloweenowej w Seulu. Ji-han Lee jedną z ofiar
Ponad 150 osób zmarło w wyniku dramatycznych zajść, jakie miały miejsce podczas imprezy halloweenowej zorganizowanej w wąskich uliczkach stolicy Korei Południowej. Jak donoszą miejscowe media, wśród ofiar tej tragedii jest 24-letni aktor i piosenkarz Ji-han Lee, któremu sławę przyniósł występ w programie rozrywkowym "Produce 101".
Informację o śmierci Ji-hana Lee potwierdziła na Instagramie agencja 935 Entertainment, z którą współpracował. We wpisie można przeczytać, że 24-latek "został jedną z gwiazd na niebie i nas opuścił". Nie było tam jednak informacji o przyczynach śmierci aktora.
To, że zmarł w wyniku wydarzeń, jakie rozegrały się na ulicach Seulu, zostało potwierdzone później. "Mieliśmy nadzieję, że to nieprawda, a wiadomość ta nas zaszokowała. Jego rodzina jest pogrążona w żałobie, dlatego nie spieszyliśmy się z podawaniem niesprawdzonych wiadomości. Niech spoczywa w pokoju" - czytamy. "Nie możemy uwierzyć, że odszedł ten bystry i niewinny chłopak. Był dla wielu osób dobrym przyjacielem" - dodali.
Popularność Ji-hanowi Lee zapewnił udział w programie "Produce 101", w którym 101 zawodników ubiegało się o miejsce w 11-osobowym składzie zespołu K-popowego. W 2019 roku zadebiutował rolą w serialu "Today Was Another Nam Hyun Da". We wrześniu skończył zdjęcia do kolejnego serialu zatytułowanego "Season of Kkokdu".