Reklama

Toto Cutugno: Historia przeboju "L'italiano"

Na świecie jest około 200 wersji słynnego szlagieru "L'italiano" Toto Cutugno. Jego autor i wykonawca ma 74 lata i stale występuje na wszystkich kontynentach śpiewając swoją najsłynniejszą piosenkę również po chińsku.

Na świecie jest około 200 wersji słynnego szlagieru "L'italiano" Toto Cutugno. Jego autor i wykonawca ma 74 lata i stale występuje na wszystkich kontynentach śpiewając swoją najsłynniejszą piosenkę również po chińsku.
Toto Cutugno koncertuje na całym świecie /Daniele Venturelli /Getty Images

Toto Cutugno w ciągu trwającej od ponad pół wieku kariery sprzedał na świecie 100 milionów płyt. Utwór "L'italiano", który przyniósł mu największą sławę, wykonywany jest przez artystów we wszystkich możliwych językach i stylach muzycznych.

Artysta powiedział w studiu telewizji RAI, że wie o ponad 200 wersjach jego piosenki.

Cutungo w związku z tegorocznym jubileuszem swego przeboju wspominał, że skomponował go przy stole w Kanadzie, gdy siedział z innymi muzykami. Nagle, jak mówił, poprosił o gitarę, zaczął na niej grać i nucić pod głosem "Lasciate mi cantare" ( pozwólcie mi śpiewać). Całą piosenkę napisał razem z Cristiano Minellono z myślą o tym, by zaśpiewał ją Adriano Celentano. Już wcześniej, jak przypomniał, skomponował dla niego wiele piosenek.

Reklama

Kiedy Cutugno poszedł do tego popularnego artysty z nowym utworem i propozycją, by go zaśpiewał, ten odpowiedział mu, że nigdy tego nie zrobi.

"Celentano powiedział mi: 'nie zaśpiewam nigdy piosenki, w której są słowa: jestem prawdziwym Włochem, bo wszyscy to wiedzą, że nim jestem'"- wspominał piosenkarz.

Ostatecznie, jak dodał, sam zdecydował się zaśpiewać "L'italiano". W 1983 roku wykonał piosenkę na festiwalu w San Remo zajmując dopiero piąte miejsce. Ona zaś w rekordowym tempie podbiła Włochy, a potem stopniowo cały świat.

Wśród najbardziej oryginalnych wersji przeboju jest amatorska wersja zaśpiewana przez kierowcę Formuły 1 Sebastiana Vettela za kierownicą bolidu. "Pozwólcie mi jechać, bo nie jestem wolny"- śpiewał niemiecki kierowca.

W studiu programu "Che tempo che fa" w RAI Uno zwracano uwagę na wyjątkową popularność Toto Cutugno w krajach Europy wschodniej i dawnych radzieckich republikach. Artysta rzadko występuje obecnie we Włoszech, bo objeżdża z recitalami cały świat. W najbliższym czasie wyrusza do Australii.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toto Cutugno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy