Reklama

Tina Turner nie żyje. Prezydent Joe Biden żegna legendę muzyki

"Tina Turner była pokoleniowym talentem, który na zawsze zmienił amerykańską muzykę" - powiedział w środę prezydent USA Joe Biden, składając kondolencję po śmierci piosenkarki. Prezydent zaznaczył też, że na swojej drodze musiała pokonać wiele trudności.

"Tina Turner była pokoleniowym talentem, który na zawsze zmienił amerykańską muzykę" - powiedział w środę prezydent USA Joe Biden, składając kondolencję po śmierci piosenkarki. Prezydent zaznaczył też, że na swojej drodze musiała pokonać wiele trudności.
Tina Turner w 2011 r. /Daniele Venturelli/WireImage /Getty Images

"Zanim została Królową Rock and Rolla, Tina Turner (posłuchaj!) była córką rolnika w Tennessee. Jako dziecko śpiewała w kościelnym chórze zanim została jedną z najbardziej utytułowanych artystek w historii" - napisał Joe Biden w oświadczeniu po śmierci 83-letniej gwiazdy.

Biden docenił dorobek piosenkarki - która zdobyła 12 nagród Grammy i była jedyną kobietą, która zdobyła je w trzech różnych kategoriach - oraz jej "legendarne" występy taneczne a także hity "Proud Mary", "The Best" i "What's love got to do with it".

Reklama

"Poza byciem talentem, jaki zdarza się raz na pokolenie i który na zawsze zmienił amerykańską muzykę, Tina miała niezwykłą siłę osobistą" - podkreślił Biden, wskazując na doświadczenie przez nią przemocy domowej ze strony swojego byłego męża, Ike'a Turnera (sprawdź!).

"Jill i ja przesyłamy wyrazy miłości i modlitwy jej mężowi Erwinowi, reszcie rodzinie Turnerów i fanów na całym świecie, którzy opłakują kobietę, co do której zgadzają się, że była 'simply the best'" - zakończył prezydent.

Tina Turner zmarła w środę w swoim domu w Szwajcarii w wieku 83 lat po długich zmaganiach m.in. z chorobą nerek. O śmierci znanej wokalistki poinformował jej rzecznik. Jak przekazał, "królowa rock and rolla" zmarła "spokojnie, po długiej chorobie w swoim domu w Kusnacht niedaleko Zurychu w Szwajcarii".

Nazywana "królową rock'n'rolla" Tina Turner zaliczana jest do najpopularniejszych i najbardziej dochodowych artystów w historii.

Ike Turner maltretował ją fizycznie i psychicznie, o czym opowiedziała dopiero po upływie dekady od ich rozwodu. Na przestrzeni lat piosenkarka zdobyła szereg prestiżowych nagród, w tym osiem statuetek Grammy.

Według szacunków, nakład ze sprzedaży jej albumów wynosi 180 milionów egzemplarzy. W 2010 roku magazyn "Rolling Stone" uznał ją za jedną ze stu najwybitniejszych artystów wszech czasów.

Od lat Tina Turner mieszkała w Szwajcarii, której jest obywatelką. W 2013 roku ostatecznie zrezygnowała z amerykańskiego obywatelstwa.

Muzyczną karierę zakończyła w 2009 r. po trasie "Tina! 50th Anniversary Tour". W ostatnich latach o gwieździe zrobiło się głośno dzięki sukcesowi musicalu "Tina".

83-letnia Tina w ostatnich latach zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W mediach pojawiały się informacje o raku jelita grubego, nadciśnieniu i problemach z nerkami. W 2017 r. wokalistka otrzymała przeszczep nerki od swojego drugiego męża Erwina Bacha.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Tina Turner | nie żyje | Joe Biden
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy