Tides From Nebula jako trio: Szczegóły nowej płyty "From Voodoo to Zen"

20 września ukaże się płyta "From Voodoo to Zen" warszawskiej postrockowej grupy Tides From Nebula. To pierwszy materiał nagrany jako trio, po tym jak po 11 latach wspólnego grania zespół opuścił gitarzysta Adam Waleszyński.

Tides From Nebula jako trio
Tides From Nebula jako triomateriały prasowe

"Paradoksalnie praca w trio wyzwoliła w nas jeszcze większe pokłady energii i motywacji, która przełożyła się na nasz największy pod względem rozmachu album" - mówi Maciej Karbowski, lider Tides From Nebula.

"Muzycznie i wizerunkowo postanowiliśmy zrobić krok w bok, a właściwie ten krok zrobił się sam. Po prostu podążaliśmy za własnym instynktem. Jako, że nagrywaliśmy we własnym studiu, mogliśmy sobie pozwolić na dopracowywanie szczegółów. Na pewno jest to płyta, która z każdym przesłuchaniem będzie zyskiwać. Jesteśmy bardzo ciekawi reakcji słuchaczy" - dodaje muzyk.

Płyta "From Voodoo to Zen" zapowiadana jest jako "najbardziej epickie dzieło zespołu, pełne filmowego rozmachu i bogatych aranżacji".Na albumie pojawiają się goście, którzy odpowiadali za partie instrumentów smyczkowych czy dętych.

Za produkcję i nagranie odpowiada sam zespół, a za miks/mastering Jacek Miłaszewski z 4dB Ride.

Instrumentalny zespół ma na koncie m.in. współpracę ze Zbigniewem Preisnerem - sławnym kompozytorem muzyki filmowej, z którym wspólnie nagrali płytę "Earthshine" w 2011 roku (Preisner osobiście chciał napisać z nimi album, po usłyszeniu zespołu w radiowej Trójce).

W listopadzie 2018 r. grupa świętowała 10-lecie na koncercie w Progresji w Warszawie.

Z okazji jubileuszu w limitowanym nakładzie 200 egzemplarzy ukazał się podwójny singel "Dopamine" / "Paratyphoid Fever". Pierwszy utwór to najnowsze dzieło TFN, a drugi powstał blisko 10 lat temu i nie był nigdy publikowany.

Szczegóły płyty "From Voodoo to Zen":

1. "Ghost horses"
2. "The new delta"
3. "Dopamine"
4. "Radionoize"
5. "From voodoo to zen"
6. "Nothing to fear and nothing to doubt"
7. "Eve White, Eve Black, Jane".


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas