Tak wyglądały ostatnie dni Presleya. Bał się opuszczać swoją sypialnię

Oprac.: Karolina Kopeć

Ginger Alden, ostatnia miłość Elvisa Presleya, przerywa milczenie i zdradza zaskakujące szczegóły ich związku. Okazuje się, że Król Rock and Rolla bał się opuszczać swoją sypialnię, a jego życie w Graceland było pełne tajemnic. Co jeszcze ukrywał Elvis?

Elvis Presley
Elvis PresleyAKPAmateriały prasowe

Ginger Alden, narzeczona Elvisa Presleya, podzieliła się wspomnieniami o ich związku i tragicznych ostatnich chwilach życia króla rocka. Jej relacja rzuca światło na dramatyczne okoliczności, które doprowadziły do nagłej śmierci Elvisa w 1977 roku. Wspomnienia Alden ukazują, jak artysta, mimo swej sławy, zmagał się z osobistymi demonami i poszukiwał prawdziwej miłości.

Narzeczona Elvisa Presleya zdradza smutne sekrety jego życia

Ginger Alden, amerykańska aktorka i modelka, związała się z Elvisem Presleyem tuż przed jego śmiercią. Miała wtedy 20 lat, a jej partner był od niej starszy o 21 lat. Ich związek rozwijał się szybko; muzyk oświadczył się Ginger i wkrótce mieli zacząć planować ślub.

#84 Pełnia Bluesa: Elvis Presley świętowałby urodzinyAleksandra CieślikInteria.tv

Jednak, jak wyznała po latach, ich relacja miała swoje cienie, a Elvis stał się więźniem własnego wizerunku.

"Kiedy odwiedzałam Graceland, faktycznie sporo czasu spędzaliśmy na jego piętrze" - wspominała Alden. Parter domu był zazwyczaj zajęty przez tzw. "Mafię z Memphis", czyli znajomych i rodzinę wokalisty, którzy stanowili jego świtę. Przyjaciele Elvisa często przychodzili ze swoimi partnerkami i znajomymi.

"Elvis w takich sytuacjach najczęściej mówił, że nie chce schodzić na dół" - komentowała Ginger. To jednak nie był jedyny problem króla rocka.

Presley odczuwał lęk przed wychodzeniem ze swojej sypialni, obawiając się, że ktoś zobaczy go w pidżamie lub nieogolonego. "Nie czułby się wtedy komfortowo" - przyznała Alden. Gwiazdor unikał także spotkań z osobami, których nie znał.

"Elvis kochał swoją prywatność. Z tego, co słyszałam, nie chciał pojawiać się na parterze swojego domu, bo nie miał pewności, kogo tam zastanie" - opowiadała siostra Ginger.

Ostatnie chwile Elvisa Presleya: miłość, zaręczyny i tragiczna śmierć

Alden przypomniała sobie moment, kiedy Elvis jej się oświadczył. Muzyk powiedział wtedy:

"Ginger, długo szukałem miłości i nawet w najśmielszych snach nie myślałem, że znajdę ją tak blisko. Byłem w przeszłości w 60 procentach szczęśliwy i w 40 procentach szczęśliwy, ale nigdy w pełni szczęśliwy. Kochałem, ale nigdy nie byłem zakochany. Muszę więc zapytać, czy wyjdziesz za mnie".

Po zaręczynach Elvis chciał dowiedzieć się o swojej narzeczonej wszystkiego, "jakby wiedział, że jego dni są policzone". Niestety, ich sielanka nie trwała długo. Do ślubu ostatecznie nie doszło, ponieważ 16 sierpnia 1977 roku, w wieku 42 lat, Elvis niespodziewanie zmarł.

Nieprzytomnego muzyka znalazła w łazience jego narzeczona. Mimo prób ratowania Presleya, zgon stwierdzono o godzinie 15:30.

Oficjalną przyczyną śmierci Elvisa był zawał serca, wywołany przez śmiertelną mieszankę leków i nielegalnych substancji. W ostatnich latach swojego życia Presley zmagał się z licznymi dolegliwościami: jaskrą, chorobami jelita grubego i wątroby oraz nadciśnieniem.

Zobacz też:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas