Jego choroba postępuje. Ozzy Osbourne chce się pożegnać z fanami

Ozzy Osbourne, legendarny lider zespołu Black Sabbath ma poważne problemy ze zdrowiem przez postępującą chorobę Parkinsona. Jego ogromnym pragnieniem jest pożegnanie się z fanami na ostatnim swoim koncercie.

Ozzy Osbourne
Ozzy OsbourneScott DudelsonGetty Images

Ozzy Osbourne ma ogromne problemy zdrowotne. W 2023 roku muzyk przeszedł kolejną operację będącą pokłosiem doznanego dwie dekady temu urazu, bowiem miał groźny wypadek na quadzie. Przez to trafił do szpitala ze złamanymi ośmioma żebrami i obojczykiem oraz uszkodzonymi kręgami szyjnymi.

Przed czterema laty kontuzja artysty odnowiła się po tym, jak niefortunnie upadł w swoim domu. Od tamtej pory miał problemy z chodzeniem i skarżył się na ciągły ból.

W 2020 roku ogłosił, że cierpi na chorobę Parkinsona, przez co popadł w depresję. na terapię komórkami macierzystymi.

"Wydaje ci się, że podnosisz stopę, ale ona tak naprawdę się nie porusza. Czuję się, jakbym chodził w ołowianych butach. W pewnym momencie przestałem czerpać radość z czegokolwiek. Nic mnie nie cieszyło. Zacząłem więc brać antydepresanty, które działają" - wyjawił artysta.

Choroba prowadzi do degeneracji komórek nerwowych i obniżenia poziomu dopaminy, niezbędnej dla kontroli ruchów ciała. Aktualnie uczęszcza na terapię komórkami macierzystymi, aby zmniejszyć objawy. Przez cały czas wspiera go żona, z którą postanowił, że w skrajnym przypadku jest gotowy zdecydować się na "śmierć na żądanie". O tej decyzji poinformowali także swoje dzieci.

"Jeśli nie będę mógł sam wykonywać podstawowych czynności, poproszę Sharon o podjęcie decyzji. Gdybym miał udar i był sparaliżowany, nie chciałbym tu być. Sporządziłem testament i wszystko trafi do Sharon, jeśli umrę przed nią, więc ostatecznie wszystko trafi do dzieci" - mówi Osbourne.

Ozzy Osbourne chce zorganizować pożegnalny koncert

Ozzy Osbourne pomimo swojej choroby, dalej tworzy muzykę. Jednak najprawdopodobniej nie będziemy mieć więcej okazji, aby zobaczyć go na scenie. Stan zdrowia artysty jest coraz gorszy i ze względu na to, chciałby zorganizować swój ostatni koncert.

"Ozzy desperacko pragnie, ze względu na stan swojego zdrowia, zorganizować finałowy koncert solowy. Przy okazji powiedział mi, że chciałby wykonać kilka, może dwa, trzy utwory Black Sabbath. Tak, żeby było to ostatnie show Ozzy’ego i Sabbath" - mówi basista zespołu, Geezer Butler, w rozmowie z radiem Q104.3.

Butler obawia się jednak, że reszta muzyków może nie zgodzić się wystąpić, pomimo szczerych chęci samego basisty. Ozzy stwierdza, że warunkiem koniecznym jest występ składu z czasów pierwszych albumów zespołu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas