Szokująca historia w podcaście Osbourne'ów. Adoptowali nowego członka rodziny
W rezydencji legendarnych Osbourne'ów zamieszkał nowy lokator. Jest to czworonóg, który wiele przeszedł. Ozzy, Sharon, Kelly i Jack niedawno go adoptowali i postanowili zapewnić bezpieczną przestrzeń. W najnowszym podcaście opowiedzieli jego tragiczną historię.
Ozzy Osbourne, legendarny frontman zespołu Black Sabbath, wraz z rodziną (Sharon, Kelly i Jackiem) prowadzi podcast "The Osbournes". Rodzina opowiada w nim o swoim życiu - historiach wyjątkowych i dniach codziennych. Często zapraszają do podcastu różnego rodzaju gości, szczególnie swoich przyjaciół, aby wraz z nimi podyskutować na wszelkie tematy.
"W naszym życiu jest tak, że nic nigdy nie jest normalne. Nasze wzloty są monumentalne, a upadki równie rozdzierające serce" - czytamy w opisie programu.
Rodzina Osbourne uratowała psa, który był ofiarą pożaru
Niedawno, w jednym z odcinków podcastu, Osbourne'owie wyznali, że do ich rodziny dołączył nowy członek. Okazało się, że nie chodzi o człowieka, a o czworonoga. Adoptowali bowiem psa - buldoga, który padł ofiarą podpalenia. W momencie nagrywania odcinka mieszkał on w rezydencji zaledwie drugi dzień, więc w dalszym ciągu był nowym lokatorem.
Pies, którego adoptowali Osbourne'owie został uratowany od podpalenia przez organizację Underdog Heroes Rescue, specjalizującą się w ratowaniu zwierząt. Rodzina przygarnęła go niedługo przed nagraniem odcinka, przez co w podcaście dopiero omawiali sprawę nadania mu imienia. Nie mogli zdecydować między Walter, Baby oraz Porkchop.
Sharon Osbourne opowiedziała o adopcji nowego członka rodziny
Sharon Osbourne opowiedziała słuchaczom, jak dowiedziała się o możliwości adopcji buldoga. "Przewijałam TikToka i zobaczyłam tego małego aniołka, który został podpalony i pozostawiony. Był bardzo, bardzo chudy. Pewien facet go zobaczył i uratował, a Underdog Heroes Rescue przygarnęli go i w zasadzie przywrócili mu życie. Ich misją jest ratowanie psów, które zostały skrzywdzone" - wyznała Sharon.
Kelly poruszyła temat okrucieństwa wobec zwierząt. Szczerze wyznała, że nie rozumie, jak człowiek mógł dopuścić się takiego czynu, jak podpalenie żywej istoty. "Jak człowiek może zrobić to, co zrobiono temu psu? Nie rozumiem, jak chorzy mogą być ludzie" - powiedziała.
Okazuje się, że Osbourne’owie już od kilku lat zajmują się psami, które są w potrzebie. W czasie nagrywania podcastu przy ich boku pojawił się również Wesley - pomeranian, którego uratowali niegdyś z ulicy.