Slipknot: Joey Jordison nie żyje. Perkusista miał 46 lat
Szokujące informacje nadeszły ze Stanów Zjednoczonych - nie żyje Joey Jordison, były perkusista i współzałożyciel metalowej grupy Slipknot.
Przedstawiciel rodziny muzyka potwierdził informację o śmierci Joeya Jordisona, ujawniając, że 46-letni muzyk zmarł we śnie.
"Śmierć Joeya zostawiła nas z pustymi sercami i uczuciami nieopisanego smutku. Dla tych, którzy znali Joeya, rozumieli jego błyskotliwość, łagodną osobowość, gigantyczne serce i jego miłość do wszystkiego, co rodzinne i muzyczne..." - czytamy.
"Rodzina Joeya prosiła, aby przyjaciele, fani i media w zrozumiały sposób uszanowali naszą potrzebę prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie" - głosi komunikat.
Joey Jordison był współzałożycielem metalowej grupy Slipknot (posłuchaj!), której członkowie wyróżniają się noszeniem charakterystycznych masek na scenie. Swój pierwszy zestaw perkusyjny otrzymał w wieku 8 lat.
Z macierzystą formacją rozstał się pod koniec 2013 r. Pozostali muzycy ogłosili wówczas, że to perkusista odszedł z powodów osobistych. Sam Jordison wydał komunikat, że w rzeczywistości został wyrzucony z zespołu. Po latach muzyk ujawnił, że cierpiał na poprzeczne zapalenie rdzenia, chorobę neurologiczną atakującą rdzeń kręgowy, która mocno utrudniała mu grę na perkusji.
W barwach Slipknot nagrał cztery studyjne albumy: "Slipknot" (1999), "Iowa" (2001), "Vol. 3 (The Subliminal Verses)" (2004) i "All Hope Is Gone" (2008).
Na początku XXI wieku powołał do życia poboczny punkrockowy projekt Murderdolls, w którym został gitarzystą. Współtworzył również zespoły Scar the Martyr, Vimic i Sinsaenum (w składzie m.in. wokalista Attila Csihar z Mayhem).
Gościnnie na koncertach wspierał m.in. Metallikę (zastąpił Larsa Ulricha podczas Download Festival w 2004 r.), Korn, Satyricon, Ministry i zespół Roba Zombie.
W 2010 r. z powodu przedawkowania narkotyków zmarł basista Paul Gray, z którym Jordison tworzył sekcję rytmiczną Slipknot.