Maks Łapiński i jego "ostatni raz". To dopiero początek

"Pisze teksty, komponuje, gra na gitarze i na pianinie. To artysta, któremu ciężko przeżyć dzień bez napisania piosenki. Jego cechami charakterystycznymi (oprócz niezwykłej muzykalności) są niespotykana charyzma, zaraźliwa energia i… kolor brązowy" - czytamy.

Pochodzący z Bydgoszczy Maks Łapiński wychował się w artystycznej rodzinie. W 2014 r. dał się poznać szerszej publiczności w programie "Mam talent". Od jurorów usłyszał trzy razy "tak", jednak nie pojawił się w odcinkach na żywo.

W 2018 r. w dziewiątej edycji "The Voice of Poland" również zachwycił trenerów. Na castingu zaśpiewał "These Days" Rudimental i odwrócił wszystkie cztery fotele. Na swoją opiekunkę obwołany "polskim Edem Sheeranem" wokalista wybrał wtedy Patrycję Markowską. To pod jej skrzydłami znalazł się w gronie 16 najlepszych uczestników. Zwycięzcą programu został wówczas inny podopieczny Markowskiej - Marcin Sójka.

Od występu w show TVP tworzył nowe utwory, występował w różnych miejscach i zdobywał kolejne doświadczenia. Teraz rozpoczyna nowy etap swojej kariery z piosenką "ostatni raz".

"Jestem absolutnie podekscytowany, że wydaję piosenkę 'ostatni raz', ponieważ tym utworem otwieram w moim życiu muzycznym pewien nowy rozdział. W najbliższym czasie możecie spodziewać się ode mnie wielu utworów. O warstwie tekstowej nie chcę za dużo mówić, bo myślę, że w muzyce niesamowite jest właśnie to, że każdy może nadawać piosenkom unikalne, własne znaczenie. Dla mnie ten utwór, jak wiele innych, jest muzyczną kartką z mojego pamiętnika i łączy się z osobistymi przeżyciami. Mam nadzieję, że na tę parę minut będziecie mogli przenieść się do swojego intymnego świata, zatopić się w nim" - opowiada Maks Łapiński.

Jego piosenki to nastrojowy pop pełen emocji, niepoprawnego, płynącego prosto z serca romantyzmu oraz własnego doświadczenia i przeżyć.

Tuż po premierze utworu "ostatni raz" Maks miał okazję poprzedzać grupę The Swell Season na ich koncercie w Warszawie.