Reklama

Rzuci muzykę i poświęci się nauce? Artysta idzie na studia

Fani Travisa Scotta powinni przygotować się na to, że w najbliższych latach nieco rzadziej będą widywać go na scenie. Wszystko dlatego, że słynny raper i producent muzyczny wkrótce rozpoczyna studia.

Fani Travisa Scotta powinni przygotować się na to, że w najbliższych latach nieco rzadziej będą widywać go na scenie. Wszystko dlatego, że słynny raper i producent muzyczny wkrótce rozpoczyna studia.
Travis Scott odnalazł nowe powołanie /Taylor Hill /Getty Images

Travis Scott właśnie ogłosił, że dostał się na architekturę na prestiżowym Uniwersytecie Harvarda.

O swoich nowych planach opowiedział w wywiadzie dla magazynu "GQ". "Zawsze interesowałem się projektowaniem konstrukcji. Wiele tego typu rzeczy mnie intryguje. Na przykład podczas obecnych prób przed koncertami zawsze zadaję pytania dotyczące konstrukcji i scenografii oraz tego, jak można coś takiego zbudować" - wyjaśnił powód wyboru kierunku studiów.

Reklama

Czy sława pomogła mu w walce o miejsce na uczelni?

Gwiazdor wyznał też, że sława nie przydała mu się w walce o miejsce na liście przyjętych. "Musiałem ciężko pracować, by się dostać. Nie pozwolili mi iść na skróty" - powiedział Scott

Zaznaczył też, że do zgłębiania tajników architektury podchodzi bardzo poważnie - zamierza być studentem na "pełen etat" przez "prawdopodobnie cztery lata". Chce również przeprowadzić się do Bostonu, by mieszkać blisko uczelni.

Żeby nieco uspokoić swoich fanów, Scott wyraźnie zaznaczył, że z powodu studiów nie robi sobie przerwy w karierze, bo tworzenie muzyki zawsze będzie jego priorytetem.

Do nauki zamierza przysiąść, jak tylko zakończy obecną trasę koncertową "Circus Maximus Tour", która promuje jego najnowszy album zatytułowany "Utopia".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Travis Scott
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy