Reklama

Prawa do muzyki Taylor Swift ponownie sprzedane. Gwiazda oburzona

Właściciele praw do muzyki Taylor Swift – Scooter Braun i Ithaca Holdings LLC – sprzedali je kolejnej firmie za 300 milionów dolarów. Gwiazda natychmiast wystosowała w tej sprawie oświadczenie.

Właściciele praw do muzyki Taylor Swift – Scooter Braun  i Ithaca Holdings LLC – sprzedali je kolejnej firmie za 300 milionów dolarów. Gwiazda natychmiast wystosowała w tej sprawie oświadczenie.
Taylor Swift nie kryje oburzenia kolejną sprzedażą jej piosenek /Rich Fury /Getty Images

Przypomnijmy, że wojna Taylor Swift (sprawdź!) ze Scooterem Braunem rozpoczęła się na przełomie czerwca i lipca 2019 roku. Wtedy właśnie wokalistka publicznie przyznała, że prawa do wszystkich jej albumów, które nagrywała w wytwórni Big Machine trafiły do wspomnianego Brauna za kwotę 300 milionów dolarów.

"Dowiedziałam się, że Scooter Braun zakupił prawa do mojej muzyki i ogłosił to światu. Wszystko, o czym teraz myślę, to nieustanne, manipulacyjne zastraszanie mnie przez lata" - dodała i ujawniła, że menedżer gwiazd robi wszystko, aby zniszczyć jej karierę.

Reklama

W grudniu tego samego roku podczas odbioru nagrody dla kobiety dekady magazynu "Billboard" Swift ponownie zaatakowała Brauna.

"Po tym, jak odmówiono mi szansy nabycia mojej muzyki bezpośrednio, cały mój katalog został sprzedany Ithaca Holdings Scootera Brauna w transakcji, którą - jak mi powiedziano - ufundowała rodzina Sorosów, 23 Capital i Carlyle Group" - skomentowała. 

Również wtedy wokalistka oznajmiła, że w listopadzie 2020 roku będzie mogła ponownie nagrać płyty, do których prawa posiadała jej była wytwórnia Big Machine. Obecnie gwiazda współpracuje z Republic Records.

W związku potencjalnymi stratami Scooter Braun zdecydował się sprzedać prawa do muzyki Taylor Swift firmie Shamrock Holdings. Według Variety menedżer gwiazd pozbył się ich również za 300 milionów dolarów.

Transakcja ponownie odbyła się a plecami Swift, a ta szybko skomentowała swoją sytuację. Wokalistka ujawniła, że mogła kupić prawa do swojej muzyki, jednak warunkowo musiałaby podpisać umowę o zachowaniu poufności oraz miała zobowiązać się do nie komentowania działań Scootera Brauna, chyba że w pozytywnym świetle.

Swift stwierdziła również, że przedstawiciele nowego nabywcy praw chcieli skontaktować się z nią, jednak taką opcję zablokował wspomniany Braun. Dodała też, że widziała możliwość współpracy z spółką, jednak gdy zorientowała się, że znienawidzony przez nią menedżer będzie nadal zarabiał na jej piosenkach, została przy pomyśle ponownego nagrania swojej muzyki.

"Rozpoczęłam proces ponownego nagrania mojej starszej muzyki i już wiem, że będzie ekscytująco i kreatywnie. Wiem, że to zmniejszy wartość moich starych narań, ale mam nadzieję, że zrozumiecie, że to dla mnie jedyna droga na odzyskanie dumy, którą miałam słuchając tych piosenek z moich pierwszych sześciu płyt, a także na umożliwienie fanom słuchania mojej muzyki bez poczucia winy z powodu korzyści Scootera" - oznajmiła.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Swift | Scooter Braun
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy