Piotr Banach o miłości

Oba teledyski nakręcił Tomasz Jarosz, autor wcześniejszego singla "Ściana". Ten klip możecie także obejrzeć na stronach INTERIA.PL. Przypomnijmy, że Jarosz zdobył na tegorocznym Festiwalu Polskich Wideoklipów "Yach Film" nagrodę "Drewnianego Yacha" dla pracy niedocenionej przez jury (za teledysk "Uciekaj" Doniu feat. Pięć Dwa Dębiec).

Piotr Banach jest zadowolony ze współpracy z Jaroszem.

- Wyglądało to bardzo poważnie - kamera filmowa, poruszająca się po tzw. torach, światła, duża ekipa i tak dalej - wspomina wrażenia z planu.

- Muzyka [w obu tych utworach, "Jej piosenka o miłości" i "Jego piosenka o miłości" - przyp. red.] jest ta sama, tekst jest w zasadzie ten sam, choć ma trochę inny wydźwięk. W "Jej piosence o miłości" tekst pisany był z myślą o tym, że większość dziewcząt, kobiet, przeżywa te największe uniesienia nie na jawie, tylko gdzieś w marzeniach. Zawsze marzą o księciu na białym koniu, który przyjedzie i zabierze je jako księżniczki - opowiada Banach w rozmowie z INTERIA.PL.

- Bardzo często między innymi dlatego tak trudno jest o dobre, długotrwałe związki, bo bardzo szybko okazuje się, że rzeczywistość w żaden sposób nie przystaje do marzeń i chętnie się do tych marzeń wraca. Ten tekst jest komentarzem do tego, że są to marzenia nie do spełnienia. Ale chcę żeby się spełniły - dodaje muzyk.

W "Jej piosence o miłości" śpiewa Dziun, prywatnie Magda, partnerka Piotra Banacha. Z kolei w "Jego piosence o miłości" można usłyszeć Gutka, wokalistę duetu Indios Bravos, współtworzonego razem z Banachem.

- W przypadku "Jego piosenki" jest to również jakaś projekcja wydarzeń, czyli przyjdziesz do mnie, będziesz się suszyć, zrobię ci kawę. Wszystko się zgadza, ale potem jest ta przewrotka. Zwykle w przypadku kobiet jest tak, że wszystko sprowadza się do jakiegoś romantyzmu sytuacji, natomiast u mężczyzn bardziej do sytuacji konkretnych - twierdzi Piotr Banach.

Przeczytaj cały wywiad z Piotrem Banachem.