Reklama

Partner Cher jest od niej o 40 lat młodszy. Teraz zdradza, jak się poznali

W ubiegłym roku Cher związała się z o cztery dekady młodszym producentem muzycznym, Alexandrem „A.E.” Edwardsem. Mimo że wielu podchodziło do ich relacji sceptycznie, są wciąż razem. Być może ich związek nigdy by nie zaistniał, gdyby w rolę swatki nie wcielił się ich wspólny znajomy.

W ubiegłym roku Cher związała się z o cztery dekady młodszym producentem muzycznym, Alexandrem „A.E.” Edwardsem. Mimo że wielu podchodziło do ich relacji sceptycznie, są wciąż razem. Być może ich związek nigdy by nie zaistniał, gdyby w rolę swatki nie wcielił się ich wspólny znajomy.
Cher jest w związku z młodszym o 4 dekady partnerem /Stephane Cardinale - Corbis /Getty Images

Cher i Edwards poznali się na tygodniu mody w Paryżu we wrześniu 2022 r. Choć spędzili tam w swoim towarzystwie ledwie 15 minut, to piosenkarka wpadła mężczyźnie w oko. Poprosił więc ich wspólnego przyjaciela o to, by podał mu numer do wokalistki. "To było naprawdę szokujące, bo ludzie po prostu nie dają mojego numeru" - powiedziała Cher tygodnikowi "People". "Wszystkim moim przyjaciółkom mówiłam: 'Jesteśmy za stare, żeby spotykać się ze sporo młodszymi mężczyznami i nigdy nie zakocham się przez SMS-y'. A ja zrobiłam coś, co zaprzecza obu tym twierdzeniom" - przyznała.

Reklama

"Bez względu na to, co się stanie, uwielbiam z nim być. Rozśmiesza mnie i dobrze się bawimy. Nauczyłam się, że nigdy nie jest za późno. Gdyby podano mi wszystkie statystyki, powiedziałbym: 'No cóż, to jest skazane na porażkę'. Ale jesteśmy razem rok. Nawet gdyby miało to trwać tylko rok, to byłoby warto. Przeżywam z nim cudowny czas" - zwierzyła się Cher.

Tych dwoje połączyła nie tylko miłość. Wspólnie też zajmują się muzyką. Edwards jest producentem piosenki "Drop Top Sleigh Ride" z najnowszego albumu Cher "Christmas", który będzie miał premierę 20 października. To pierwszy świąteczny krążek w karierze 77-latki. Pierwszy singiel z tego wydawnictwa, "DJ Play A Christmas Song" ujrzał już światło dzienne.

"Jest świetnym producentem" - gwiazda chwali Edwardsa. "Pozwoliłam mu zająć się 'Drop Top Sleigh'. To trudna rzecz, kiedy jesteś w kimś zakochana, a potem mówisz: 'Weź tę płytę i zrób z nią, co chcesz'. Ale miałam wiarę i byłam bardzo podekscytowana" - opowiada Cher.

Cher. Miłość nie dba o liczby

W listopadzie 2022 roku 76-letnia gwiazda estrady potwierdziła krążące od pewnego czasu plotki o romansie z młodszym o niemal cztery dekady Edwardsem. Nazywaną Boginią Popu piosenkarka zamieściła wówczas w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym pozuje u boku ukochanego, a w podpisie stwierdziła: "Miłość nie dba o liczby". Co zgoła oczywiste, w sieci natychmiast pojawiły się nieprzychylne opinie na temat wybranka wokalistki. Wielu fanów Cher zarzuciło mu, że spotyka się z piosenkarką wyłącznie po to, by zdobyć popularność.

W obronie Edwardsa stanęła wtedy sama Cher. "Nie urodziłam się wczoraj. Ale pewna jestem jednego - nigdy nie dostaniemy w miłości żadnej gwarancji. Za każdym razem, gdy dokonujesz wyboru, podejmujesz ryzyko. Ja zawsze ryzykuję. Taka już jestem" - odpowiedziała na krytyczne komentarze zaniepokojonych fanów.

A w grudniu w programie "The Kelly Clarkson Show" rozpływała się nad swoim ukochanym. "Wiem, że na papierze wygląda to trochę komicznie, ale naprawdę świetnie się dogadujemy. On jest po prostu cudowny, a ja rzadko mówię to o mężczyznach. Alexander jest życzliwy, inteligentny, bardzo utalentowany i niesamowicie zabawny" - powiedziała.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Cher | Alexander Edwards
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy